Rozumiem, że styl jest ważny, ale najważniejsze są punkty – uważa Patryk Stępiński. W piątek Widzew zagra w Łodzi z Odrą Opole.
– Mecz z Odrą jest jednym z jedenastu, które nam zostały do końca sezonu. Musimy pracować z tygodnia na tydzień i skupiać się na postawionym zadaniu i najbliższej przyszłości, zamiast wybiegać w przyszłość, za trzy lub cztery tygodnie – mówi Patryk Stępiński, który jest kapitanem drużyny. Daniel Tanżyna odniósł poważną kontuzję i jest już po operacji.
– Zastępuję Daniela. Przede mną jest jeszcze Mateusz Michalski, który też miał problemy zdrowotne. Jestem w Widzewie już od dłuższego czasu i czuję większą odpowiedzialność. Pełnię funkcję łącznika między zawodnikami, a sztabem szkoleniowym – powiedział Stępiński na spotkaniu z dziennikarzami.
Widzew zdecydowanym faworytem. Pokona pewnie Odrę? Zagraj z NobleBet
Wspomniał też o stracie Tanżyny. – Daniel był – wciąż jest – ważną osobą w szatki. Teraz nie będzie go z nami na treningach, ale na pewno, kiedy tylko będzie mógł, przyjedzie i będzie spędzał z nami jak najwięcej czasu – mówił. – Na pewne rzeczy nie mamy wpływu, więc nie będziemy się teraz nad tym zastanawiać, czy szukać usprawiedliwień, że kogoś z nami nie ma. Są następni w drużynie, którzy muszą zrobić wszystko, by zastąpić kogoś, kto wypada. Teraz jest tak w przypadku Konrada Reszki, który dostanie szanse. Kolejni piłkarze muszą pokazać, że można na nich liczyć i że są gotowi.
– Jutrzejsze spotkanie jest dla nas najważniejsze. Mam wrażenie, że po pojedynczych spotkaniach środowisko popada w hurraoptymizm lub w nadmierny pesymizm – uważa Stępiński. – Dlatego my staramy się nie wybiegać zbytnio w przyszłość i będziemy starać się udowadniać, że skupiamy się na kolejnych, najbliższych zadaniach. Awanse czasem wywalcza się z drużynami z dołu tabeli. Boiska nie są jeszcze najlepszej jakości i część drużyn szuka prostych środków. My nie chcemy tak grać, zmieniać naszego stylu przez rzeczy, na które nie mamy wpływu. Będą zdarzały się super mecze i takie, w których nie wszystko wyjdzie po naszej myśli. Rozumiem, że styl jest ważny, ale najważniejsze są punkty. Nikt za pół roku nie będzie pamiętał czy Widzew zremisował w Głogowie po słabej grze, czy po świetnym spotkaniu. Będziemy mieli punkt, który być może w końcowym rozrachunku pozwoli nam być przed innym zespołem w tabeli – powiedział Stępiński.
Kapitan Widzewa zauważył, tak jak wcześniej trener, że po stracie pięciu goli w meczu z Arką Gdynia, w kolejnych dwóch rywale już bramki im nie strzelili. – Te dwa ostatnie mecze pokazały, że analizujemy i wyciągamy wnioski. Szukamy z trenerami lepszych rozwiązań, poprawiamy – zapewnił.
Mecz z Odrą rozpocznie się w piątek o godzinie 20.30.