Oczekiwania, atmosfera wokół, nas to nakręca. Nie możemy się wszyscy doczekać tego spotkania – mówi kapitan Widzewa Mateusz Żyro przed meczem z Legią Warszawa.
W niedzielę Widzew zagra na Łazienkowskiej z Legią. Jej wychowankiem jest kapitan łódzkiej drużyny Mateusz Żyro. – Zawsze te mecze z drużynami, w których się grało, są czymś specjalnym. Tak było też, jak graliśmy ze Stalą Mielec, w której spędziłem trzy sezony. Gdy się wraca na stadiony byłych klubów, to zawsze jest ten dodatkowy smaczek. Na Legii to będzie już mój kolejny mecz, więc z każdym kolejnym emocje są już trochę mniejsze. Ale dodatkowy dreszczyk emocji na pewno będzie – mówi piłkarz Widzewa.
CZYTAJ TEŻ: Prosty plan Widzewa na Legię. Bo czasu mało
Żyro przypomniał, że łódzki klub nie wygrał na Legii od 1997 roku. – Historię napisaliśmy w poprzednim sezonie, wygrywając z Legią po 24 latach. Teraz czas zrobić to przy Łazienkowskiej. W koszulce Widzewa nie znam jeszcze smaku zwycięstwa na Legii. W Stali udało mi się to dwa razy. Jedziemy po zwycięstwo – zapewnia kapitan Widzewa.
Podczas konferencji prasowej pytano go również o to, jak Widzew traci gole. Ostatnio było ich sporo. Po trzy z Motorem Lublin i Lechią Zielona Góra i dwa z Górnikiem Zabrze. – Ostatnie traciliśmy je głównie po stałych fragmentach albo po kontratakach jak z Motorem. Na pewno koncentracja jest bardzo ważna, piłka nożna to momenty. Ważne, by być w grze, by być skoncentrowanym, pobudzać się. Nasza gra defensywna jako całość nie jest na złym poziomie, ale decydują te momenty i na pewno trzeba to poprawić, być bardziej agresywni przy stałych fragmentach. Jak to będzie, to będzie tych goli mniej – uważa piłkarz.
Żyro zapewnia, że drużyna jest nastawiona bojowo do pojedynku z Legią. – Będziemy omawiać strategią na mecz i na pewno poznamy tajniki, jak mamy zagrać – mówi. – Ale przede wszystkim musimy pokazać swoją tożsamość. Z Lechem, Cracovią, we wszystkich meczach, które wygraliśmy, graliśmy dobrze. Trzeba być odważnym, nie kalkulować, grać wysoko i być powtarzalnym. W sporcie to jest najważniejsze, a tego nam brakuje. Pokazaliśmy, że potrafimy grać bardzo dobrze, ale zdarzały nam się też słabsze występy.
Kapitan Widzewa powiedział, że specyfika tego tygodnia jest taka, że nie było w drużynie wiele czasu, by porozmawiać o meczu z Legią. – To zawsze był klasyk, więc emocje na pewno będą większe. Oczekiwania, atmosfera wokół, nas to nakręca. Nie możemy się wszyscy doczekać tego spotkania. To na pewno będzie wielkie święto – zakończył Żyro.