Po niespełna dwóch latach Kazimierz Moskal rozstaje się z Łódzkim Klubem Sportowym. Władze Ł.K.S. Łódź S.A. rozwiązały dziś za porozumieniem stron umowę z 53-letnim szkoleniowcem, a także z jego asystentem – Maciejem Musiałem.
Kazimierz Moskal pracę przy al. Unii 2 rozpoczął 13 czerwca 2018 roku. Od tamtego czasu poprowadził „Rycerzy Wiosny” w 64 oficjalnych meczach (34 w pierwszej lidze, 4 w Pucharze Polski oraz 26 w Ekstraklasie) – debiutując wygraną 1:0 w Głogowie z Chrobrym na inaugurację pierwszoligowych rozgrywek w sezonie 2018/19. Pochodzący z Sułkowic szkoleniowiec łącznie wygrał z biało-czerwono-białymi 27 spotkań, 14 zremisował, a w 23 musiał uznać wyższość rywali – co daje średnią 1,48 punktu na mecz.
We wspomnianych potyczkach ełkaesiacy zdobyli 88 bramek, a stracili 70. Największym sukcesem dwukrotnych mistrzów Polski pod wodzą Moskala był oczywiście powrót po siedmiu latach na najwyższy poziom rozgrywkowy, który ŁKS zapewnił sobie jeszcze przed końcem zmagań – niemal równo rok temu po pamiętnej wygranej 2:0 w Jastrzębiu z tamtejszym GKS-em.
Ostatnim meczem ełkaesiaków z Moskalem na ławce trenerskiej była natomiast przegrana 0:1 z Koroną w Kielcach, które to spotkanie było zarazem ostatnim w całej PKO Ekstraklasie przed zawieszeniem rozgrywek z powodu pandemii koronawirusa.
– Odbyliśmy z trenerem Moskalem długą i szczerą rozmowę, podczas której doszliśmy wspólnie do wniosku, że najlepszym rozwiązaniem dla obu stron będzie zakończenie współpracy w tym właśnie momencie. Na pewno nikt z nas w Łódzkim Klubie Sportowym nie zapomni jednak tych wszystkich radosnych chwil, na czele z fetą po awansie do Ekstraklasy, które wspólnie przeżyliśmy przez ostatnie dwa lata wraz z trenerem Moskalem – powiedział Tomasz Salski, prezes ŁKS-u, cytowany przez lkslodz.pl.
Na razie nie wiadomo kto zastąpi Kazimierza Moskala na stanowisku trenera ŁKS-u.
fot. Marian Zubrzycki