Kilka dni temu, podczas spotkania Mateusza Dróżdża w II Liceum Ogólnokształcącym prezes Widzewa miał zdradzić, że czynione są starania, by zagrać ligowy mecz na Narodowym.
Co prawda kibic wspomniał o meczu z Lechem Poznań, którego łódzka drużyna będzie wiosną gospodarzem, ale jak się okazuje, pomylił drużyny. Sprostował to na Twitterze sam prezes pisząc, że chodzi o Legię. Widzew gra z nią w ostatni weekend lutego, a gospodarzem jest zespół ze stolicy.
CZYTAJ WIĘCEJ >>> Legia – Widzew na Stadionie Narodowym?
Dróżdż napisał, że takie próby klub podjął, ale ze względu na wiele czynników może to być trudne. Jednym z nich jest nastawienie do tego pomysłu fanów Legii. Na stronie legioniści.com, czyli portalu prowadzonym przez kibiców warszawskiego klubu, pojawił się krótki artykuł na ten temat.
„Obiekt narodowy może pomieścić niespełna 60 000 osób. Wydaje nam się, że łódzcy działacze “nieco” rozpędzili się w swoich dalekosiężnych planach… Godnym pomysłem do rozważenia wydaje się taki, by kolejne domowe spotkanie z Legią Widzew rozegrał na stadionie ŁKS-u, gdzie zmieści się nieco więcej osób” – czytamy w serwisie.
W komentarzach pod tekstem głosów sprzeciwu jest dużo więcej. Wygląda więc na to, że pomysł prezesa Widzewa spali na panewce, bo w stołecznym klubie na pewno biorą pod uwagę opinię kibiców. Co więcej, PGE Narodowy wciąż jest wyłączony z użytku i nie wiadomo, kiedy będzie można na nim ponownie organizować wydarzenia. A do meczu Legia – Widzew pozostały raptem niewiele ponad dwa miesiące.
CZYTAJ TAKŻE >>> Właściciel Widzewa o transferach: „Szukamy piłkarzy, by walczyć o coś więcej niż utrzymanie”