– Jeżeli wniosek Widzewa będzie dobry, protest musi zostać przyjęty – mówi Adam Kaźmierczak, wiceprezes PZPN. Kiedy i od kogo łodzianie dostaną odpowiedź?
Widzew chce powtórzenia meczu z Wisłą Kraków. Przypomnijmy. Zespoły spotkały się w ćwierćfinale Pucharu Polski. Krakowianie zdobyli gola w doliczonym czasie gry. Druga połowa trwała prawie 20 minut dłużej, bo fani odpalili środki pirotechniczne
Praktycznie pewne jest już, że sędzia Damian Kos popełnił błąd przy ocenie sytuacji. Igor Łasicki, był na spalonym, a dodatkowo faulował Mateusza Żyrę. Mimo tego arbiter uznał gola zdobytego przez Angela Rodado.
Łodzianie złożyli oficjalny protest. Chcą by pucharowe spotkanie zostało powtórzone.
– Z punktu widzenia formalnego jeżeli wniosek będzie dobry, protest musi zostać przyjęty. Liczy się spełnienie wymogów formalnych i merytoryka. Takimi wnioskami zajmuje się Komisja Piłkarstwa Profesjonalnego – tłumaczy zapytany przez nas Adam Kaźmierczak, wiceprezes PZPN.
– Doszlibyśmy do lekkiego absurdu, gdyby w skutek kontrowersyjnej decyzji sędziego powtarzali wszystkie mecze, w których przydarzył się błąd. Zespoły miały jeszcze pół godziny, by udowodnić, który zasługuje na półfinał – dodał.
Widzew o decyzji Komisji Piłkarstwa Profesjonalnego dowie się jeszcze przed meczem z Legią.
–Ta komisja nie działa w sposób stały. Zbiera się, gdy jest taka potrzeba. Prawdopodobnie wniosek Widzewa zostanie rozpatrzony jeszcze w tym tygodniu – zakończył Kaźmierczak.
1 Comment
Adam K….. czy mecze Dynama K. rozgrywane na łks już się rozliczyły???