Puszcza Niepołomice jest zainteresowana sprowadzeniem Antoniego Klimka z Widzewa.
22-letni skrzydłowy w poprzednim sezonie, jeszcze jako młodzieżowiec, radził sobie bardzo dobrze w PKO Ekstraklasie. W rozgrywkach 2023/2024 zagrał w 28 meczach (w 20 od początku) i strzelił trzy gole. Zaliczył wręcz kilka świetnych występów jak przeciwko Lechowi Poznań i Koronie Kielce. W Widzewie cieszyli się, że mają w kadrze duży talent i zacierali ręce na przyszły transfer. Nazwisko Klimka umieścili nawet na specjalnej platformie transferowe, licząc na milion euro zarobku.
CZYTAJ TEŻ: Dlaczego Hilary Gong, a nie Antoni Klimek? “Hilary robi różnicę”
W nowym sezonie piłkarz popadł jednak w niełaskę trenera Daniela Myśliwca. Ten szukał mu miejsca w środku pola, ale od początku było to skazane na niepowodzenie. Klimek najlepiej czuje się na skrzydle. Pokazał to zresztą w meczu 3. kolejki z Cracovią. Wszedł wtedy z ławki i zaliczył dwie asysty. Dzięki niemu Widzew wygrał 3:1.
Jesienią 22-latek zagrał jednak tylko w dziewięciu meczach (dwa razy od pierwszej minuty). Trener Myśliwiec jasno dał do zrozumienia, że przed Klimkiem w kolejce do gry są inni. Jest bardzo prawdopodobne, że tej zimy piłkarz odejdzie. W czerwcu kończy mu się kontrakt, a więc to ostatnia szansa, by Widzew zarobił.
Jak donosi dobrze poinformowany FootballScout na platformie X, Klimek znalazł się na celowniku Puszczy Niepołomice.
Jakiś czas temu Tomasz Stamirowski, właściciel Widzewa, mówił, że chciałby, aby Klimek podpisał nowy kontrakt. Ale to już raczej nieaktualna. Niedawno wypowiedział się na temat tego piłkarza w rozmowie z Expressem Ilustrowanym. – Czasami piłka jest dosyć przewrotna. Miał swoje szanse, ale przegrał rywalizację. To były wybory trenera. Na pewno w części jest ofiarą przepisu o młodzieżowcu. Taką sytuację mieliśmy wcześniej z Terpiłowskim, kiedy Klimek go zastąpił. Na drugim skrzydle jest Sypek i trzeba przyznać, że pięknie się rozwinął i jego gra wiele daje drużynie. Dość powiedzieć, że zdobył cztery bramki i ma obecnie lepsze statystyki niż Klimek w zeszłym sezonie na tym etapie. Ubolewam, że nie gra więcej, ale nie zmienia jego sytuacja faktu, że będziemy w klubie wspierali rozwój młodych zawodników – powiedział szef klubu.