Tym razem napastnikiem Widzewa ma się interesować 1. FC Koeln. Oficjalnej oferty jednak nie ma.
Nie kończy się serial związany z możliwym odejściem Imada Rondicia z Widzewa. Bośniacki napastnik jesienią strzelił 9 goli w PKO Ekstraklasie i co za tym idzie wypromował się. Chętnych na jego pozyskanie nie brakuje zarówno w Polsce, jak i za granicą i to z wielu kierunków.
CZYTAJ TEŻ: Widzew walczy na rynku transferowym. A co z Gongiem, Hajrizim i Rondiciem? [WYWIAD]
Tej zimy mówiło się już m.in. o zainteresowaniu Lecha Poznań oraz Rakowa Częstochowa. Klub spod Jasnej Góry złożył nawet dwie oferty. Jak wiadomo nieoficjalnie, pierwszą za 700 tysięcy euro, a drugą – gdy Widzew odrzucił pierwszą propozycję – na milion euro. To dla łódzkiego wciąż za mało, chociaż z Rakowem miał już się porozumieć w sprawie swojego kontraktu sam piłkarz.
Milion to za mało, bo Ujpest Budapeszt miał oferować półtora. Tyle że w tym przypadku z klubem nie porozumiał się Rondić. Dziennikarz donosili jeszcze o zainteresowaniu koreańskiego Seol FC. W sobotni wieczór dziennikarz niemieckiego Sky Sports napisał, że Rondicia chce u siebie 1. FC Koeln. To wicelider 2. Bundesligi. Klub bardzo chce wrócić do elity i potrzebuje nowego napastnika. Patrick Berger napisał, że napastnikiem Widzewa interesuje się również bułgarski Ludogorec Razgrad.
Dziennikarz z Niemiec pisze jednak, że na ostatniej prostej jest transfer Rondicia do Kolonii. Widzew miałby zarobić od 1 do 1,2 miliona euro.
🚨🔴⚪️ Exklusiv! Der 1. FC Köln will Imad Rondic (25/🇧🇦) von Widzew Lodz verpflichten – und zwar sofort! Gespräche sind schon weit fortgeschritten. Die Ablöse soll bei €1-1,2m liegen. @Plettigoal
— Patrick Berger (@berger_pj) January 25, 2025
Rondic‘ Vertrag in Polen läuft im Sommer aus. Für Lodz erzielte er neun Tore und… pic.twitter.com/vZIWoUeAW5
Głos w tej sprawie zabrał już prezes Michał Rydz. – Za Imada Rondicia nie ma w tym momencie ani oficjalnej oferty, ani nawet zapytania z FC Koeln. Na teraz to dla nas informacja medialna – powiedział portalowi Meczyki.pl prezes Widzewa. Później skomentował sprawę na platformie X.
Podsumowując – tak, jak komentowałem już u @wlodar85 w @Meczykipl – nie ma żadnych „zaawansowanych negocjacji”, oferty czy nawet oficjalnego zapytania ze strony niemieckiego klubu. Nie było kontaktu z nami w tej sprawie, a ta sprawa to na dzisiaj informacja medialna.
— Michał Rydz (@michal_rydz) January 26, 2025
Rozumiem,… https://t.co/lg7NDxIDDw
Przypomnijmy, że Bośniak ma z łódzkim klubem kontrakt ważny do końca czerwca, ale jest w nim zapis o automatycznym przedłużeniu umowy po rozegraniu określonej liczby minut. Brakuje już niewiele, bo jesienią Rondić był podstawowym graczem Widzewa. Gdyby odszedł, to w kadrze z nominalnych “dziewiątek” pozostają Saiid Hamulić, Hubert Sobol oraz Daniel Gryzio. W Widzewie liczą zwłaszcza na tego pierwszego.