Do Widzewa trafił w lipcu 2021 roku. Jego przygoda z łódzkim klubem właśnie się przykro kończy. Za co zapamiętamy Fabio Nunesa?
W sobotę piłkarze Widzewa polecieli na zgrupowanie do tureckiej Antalyi. Trenerzy wzięli do kadry 28 graczy, w Łodzi został Fabio Nunes. Ma tu trenować, ale szczegółów nie podano. Być może z zespołem rezerw, być może sam.
Z pewnością klub będzie dążył do rozwiązania umowy z piłkarzem. Obowiązuje do końca czerwca tego roku, więc Portugalczykowi należy się jeszcze sześć (łącznie ze styczniem) pensji. Oczywiście może się nie zgodzić i przez pół roku być w tzw. Klubie Kokosa, poza pierwszym zespołem. Może też dogadać się z władzami Widzewa i odejść już teraz. Wtedy, jako wolny zawodnik, może związać się z innym klubem. Na pewno Nunes dyskutuje o swojej przyszłości ze swoim menedżerem.
Jesienią nie zagrał w drużynie Daniela Myśliwca ani razu. Ostatni mecz w czerwono-biało-czerwonych barwach zaliczył 25 maja 2024 roku. Grał wtedy od 1. do 65. minuty w spotkaniu z Radomiakiem. Ostatni gol? W derbach Łodzi, które Widzew wygrał na Stadionie Króla 2:0. To było w lutym.
WIDZEW PODWYŻSZA PROWADZENIE! 💥 Fabio Nunes zadaje drugi cios! 👊
📺 Ostatnie minuty derbów Łodzi trwają w CANAL+ PREMIUM i CANAL+ online: https://t.co/Dacm2GZGSl pic.twitter.com/yAfRl9AwCL— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) February 18, 2024Reklama
Co ciekawe, w poprzednim sezonie Myśliwiec stawiał na Portugalczyka. U Janusza Niedźwiedzia Nunes był lewym wahadłowym. U Myśliwca zaczął jako lewy obrońca, bo nowy trener łódzkiej drużyny preferuje inne ustawienie. Później został przestawiony na pozycję prawego napastnika. Z korzyścią dla zespołu. Nunes czuł się tam naprawdę dobrze. Sezon zakończył, mając 33 występy na koncie (27 razy w pierwszym składzie) i dwa gole. Dołożył do tego trzy asysty.
Później przyszły nowe rozgrywki i już zero meczów… Myśliwiec nie dawał mu zagrać nawet w Pucharze Polski. Od dawna było wiadomo, że to koniec 32-latka w Widzewie. Potwierdził to jego brak w kadrze na zgrupowanie.
Z czego zapamiętamy? Na pewno z tego, że pomógł drużynie wrócić do PKO Ekstraklasy po 8 latach. Świetnie wypadł zwłaszcza w swoim drugim meczu w Widzewie, a pierwszym, w którym był w jedenastce. Łodzianie pokonali wtedy Stomil Olsztyn (w sierpniu 2021 roku) 2:0, a Nunes strzelił gola i dołożył asystę.
Na pewno w głowie zostaną udane i efektowne dryblingi Portugalczyka, sporo dobrych dośrodkowań. Wspomniany już gol w derbach Łodzi i piękne trafienie z meczu z Ruchem Chorzów.
JEST WYRÓWNANIE! WSPANIALE przymierzył Nunes z narożnika pola karnego! 😍😍😍
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) November 18, 2023
📺 Mecz trwa w CANAL+ SPORT i CANAL+ online: https://t.co/Dacm2GZGSl pic.twitter.com/sfhhnLrfVp
Na pewno zapamiętamy również fatalną kontuzję, jakiej Nunes nabawił się w pojedynku z Cracovią po brutalnym faulu Michała Rakoczego. To z tego powodu Widzew ściągnął Andrejsa Ciganiksa, który zastąpił Portugalczyka, a potem wygrywał z nim rywalizację.
Warto też przypomnieć, że Nunes podpisał nowy kontrakt z klubem. Zrobił to w grudniu 2022 roku, na pół roku przed końcem dotychczasowego kontraktu.
Nie da się też jednak zapomnieć zjazdu formy piłkarza, bo w końcówce ubiegłego sezonu niezbyt pomagał drużynie, często po prostu irytował. Do jego ambicji też były zastrzeżenia, bo nigdy nie był to piłkarz, który jeździł “na tyłku”.
CZYTAJ TEŻ: Jak widzewskie “million euro babies” tracą na wartości
Trudno jednak wyzbyć się wrażenia, że gdyby nie sposób gry Widzewa, jaki preferuje Myśliwiec – od piłkarzy ataku wymaga biegania, pressingu, grania szeroko – to Portugalczyk jeszcze mógłby zespołowi pomóc. Tym bardziej że jego następcy często zawodzili. Myśliwiec nigdy publicznie nie zarzucił Nunesowi niczego złego, po prostu dawał do zrozumienia, że ten piłkarz nie pasuje do Widzewa, jaki on sobie wyobraża.
Liczba występów Portugalczyka w Widzewie zatrzymała się na 79. we wszystkich rozgrywkach. Strzelił w nich 6 goli i miał 11 asyst. 49 z tych spotkań zagrał pod wodzą Niedźwiedzia. 30 u Myśliwca. Patrząc na statystyki u tego drugiego, nie było tak źle. Nunes strzelił w nich 4 bramki i miał 6 kluczowych podań, czyli 10 punktów w klasyfikacji kanadyjskiej.
Urodził się w portugalskim Portimao z regionu Algavre, a pierwsze piłkarskie kroki stawiał w lokalnym klubie Portimonense FC, z przerwą na krótki epizod w zespole U15 słynnej Benfiki. Po ukończeniu 18. roku życia Portugalczyk był wypożyczany do zespołów młodzieżowych FC Porto i włoskiej Parmy. Po latach spędzonych w Portimonense i okresach wypożyczeń przyszedł moment na transfer do Blackburn Rovers, w którym Nunes spędził rok i zanotował osiem meczów w Championship i siedem spotkań w zespole U23.
W trakcie swojej kariery juniorskiej Fabio Nunes zanotował 27 występów w barwach reprezentacji Portugalii, w rocznikach od U17 do U21. Po pobycie w angielskim Blackburn i półrocznej przygodzie we włoskim Latina Calcio w Serie B, piłkarz trafił ponownie do ojczyzny – do Belenenses SAD. Nunes grał w klubie z Lizbony przez trzy sezony, z przerwą na pobyt w CD Tondela i zanotował 45 spotkań na poziomie portugalskiej ekstraklasy. Razem ze swoim klubem uzyskał prawo gry w eliminacjach Ligi Europy, w których Belenenses było lepsze od IFK Goteborg i SCR Altach.
CZYTAJ TEŻ: Widzew ma specjalną listę nowych trenerów
Latem 2017 roku Nunes zdecydował się na transfer do AOK Kerkyra z greckiej ekstraklasy, w której grał rok i wrócił do Portugalii wzmacniając SC Farense. W klubie z nadmorskiego Faro rozegrał łącznie 72 oficjalne spotkania i uzyskał awans do Liga NOS. Później był już Widzew. Teraz czas na nowy rozdział.