Czterech piłkarzy Widzewa narzeka na urazy. Występ jednego z zawodników jest wykluczony.
Chodzi oczywiście o Bartłomieja Pawłowskiego, który narzeka na uraz mięśnia. Kapitan Widzewa wrócił do gry po bardzo długiej przerwie, ale niestety przydarzyła mu się kolejna kontuzja. Tym razem mięśniowa.
Pawłowski jest w procesie rehabilitacji, która – jak zapewnia klub – przebiega prawidłowo. Jego występ w najbliższych spotkaniach jest oczywiście wykluczony. Powrót do pełnej dyspozycji piłkarza spodziewany jest w ciągu trzech tygodni.
W lepszej sytuacji są Marcel Krajewski i Samuel Kozlovsky, którzy mieli problemy w piątkowym meczu z Koroną Kielce. Ten pierwszy zszedł z boiska w 51. minucie po ataku rywala. Wyglądało to naprawdę źle. Ale wieści są dobre. Piłkarz został dokładnie przebadany. “Wyniki wykazały niegroźny uraz stopy. Zawodnik będzie pracował na treningach z drużyną w tym tygodniu” – przekazał Widzew.
Z kolei Słowak po spotkaniu z Koroną zgłosił dolegliwość mięśniową. Piłkarz przeszedł badania, które wykluczyły poważniejszy uraz. Kozlovsky również będzie normalnie trenował z całym zespołem przed starciem z Motorem Lublin (w sobotę).
W Kielcach nie zagrał Ibiza. Czas działa na jego korzyść, jest coraz lepiej. “Juan Ibiza kontynuuje rehabilitację po kontuzji, której nabawił się na jednych z zajęć. Powrót do zdrowia przebiega prawidłowo, a obrońca bierze udział w rozpoczętym mikrocyklu” – napisano.