O wielkim pechu może mówić Nono. Pomocnik Korony Kielce doznał jednej z najpoważniejszych kontuzji dla piłkarza.
Hiszpan to podstawowy gracz Korony. W trwającym sezonie rozegrał 24 mecze, w których strzelił 4 gole. Ostatniego w minionej kolejce przeciwko Pogoni Szczecin.
Razem z kolegami Nono przygotowywał się do meczu z Widzewem. Podczas jednego z treningów doznał jednak urazu i to bardzo poważnego – zerwał wiązadła krzyżowe w prawym kolanie. 32-latka czeka teraz operacja i przynajmniej półroczna przerwa w grze. Taką samą kontuzję miał Juljan Shehu z Widzewa, który cały czas się rehabilituje.
– W zespole jest energia. Oczywiście, taka sytuacja, jak z Nono, który jest “małym sercem” drużyny, wulkanem emocji nie wpływa dobrze, ale wierzę, że będzie dobrze. Musimy wycisnąć to, co najlepsze i wygrać ten mecz dla Nono – powiedział trener Korony Kamil Kuzera