Widzew Łódź ma za sobą świetne granie w rundzie jesiennej i bardzo rozczarowującą wiosnę. Które miejsce w tabeli można uznać za dobry wynik na koniec sezonu PKO Ekstraklasy? Między innymi na to pytanie na konferencji przed meczem z Górnikiem odpowiedział Marek Hanousek.
Wygrana w Legnicy dodała piłkarzom Widzewa pewności w swoich poczynaniach, ale zdają sobie oni sprawę, że w kolejnych spotkaniach będą musieli zostawić mnóstwo zdrowia na boisku, jeśli chcą dalej wygrywać.
Zwycięstwo dodało nam pewności siebie, ale musimy mieć balans między nią a pokorą. Na pewno nie będzie tak, że wygraliśmy z Legnicą, a teraz będzie łatwo. Musimy dać z siebie wszystko i walczyć o zwycięstwo. Jesteśmy świadomi, jak Górnik zagrał w ostanich meczach, ale mamy obowiązek wobec kibiców w Sercu Łodzi i chcemy poprawić nasze statystyki na własnym stadionie – powiedział Marek Hanousek na konferencji przed meczem z Górnikiem Zabrze.
Widzew to drużyna, która lubi swoje akcje budować od tyłu. Często miało się wrażenie, że jeśli przeciwnik stosuje wysoki pressing, to łodzianom gra się zdecydowanie trudniej. Innego zdania jest jednak czeski pomocnik.
– Nie zgadzam się z tym, że najtrudniej gra nam się, gdy przeciwnik podchodzi wysoko. W piłce najtrudniej jest, gdy rywal broni się całym zespołem. Dobry zespół musi radzić sobie bez względu na wszystko – kontynuował piłkarz.
Sezon 2022/2023 zbliża się już do końca. Widzew ma przed sobą jeszcze trzy spotkania do rozegrania. Obecnie podopieczni Janusza Niedźwiedzia plasują się dziewiątym miejscu w tabeli. Biorąc pod uwagę rewelacyjną jesień i fatalną wiosnę, które miejsce na koniec cieszyłoby piłkarzy Widzewa?
– Jeśli zakończymy sezon w górnej połowie tabeli, to myślę, że będziemy usatysfakcjonowani – zakończył Marek Hanousek.
CZYTAJ TAKŻE: Trener Widzewa: „To dobry czas, by wrócić na najwyższe loty”