– Najważniejsze jest jak zareagujemy, jak zagramy ze Stalą Rzeszów – mówił Kazimierz Moskal po porażce z Puszczą Niepołomice. Gorycz porażki w coś pozytywnego mogą zamienić również kibice ŁKS-u.
– To sprawdzian dla nich, jakimi są kibicami – powiedział kiedyś Maksymilian Rozwandowicz, były kapitan ŁKS-u. Wtedy te słowa brzmiały śmiesznie, bo zespół zawodził, remisował z najgorszymi drużynami w lidze i rozgrywał spotkania, w których przez 90 minut nie oddawał celnego strzału. Teraz sporo się zmieniło. Mimo porażki z Puszczą, ełkaesiacy nadal są liderami Fortuna 1 Ligi, w marcu rozegrają kluczowe mecze, które prawdopodobnie zadecydują o końcowym układzie tabeli.
Czytaj także: ŁKS zgubił punkty w Puszczy.
– Następny mecz gramy u siebie, przy świetnych kibicach, na super boisku – mówił Bartosz Szeliga, po przegranym spotkaniu z Puszczą Niepołomice.
Czytaj także: Następny mecz na super boisku.
Ełkaesiacy w niedzielę 12 marca o godzinie 12:40 zagrają na stadionie Króla ze Stalą Rzeszów. To okazja żeby okazać drużynie wsparcie. Łodzianom po siedmiu miesiącach bez porażki powinęła się noga na Puszczy Niepołomice. Zdarza się. Zespół walczący o awans do ekstraklasy po Stali, zagra z Ruchem Chorzów. Boisko będzie równie nieprzyjemne, jeżeli nie gorsze niż w Niepołomicach, fani nie będą mogli wspierać piłkarzy, bo chorzowianie nie mogli wpuścić zorganizowanej grupy gości. Dlatego mecz ze Stalą będzie tak ważny. To ostatnia okazja żeby zmotywować ełkaesiaków przed spotkaniem z wiceliderem.
Czytaj także: Mecz nieobecnych.
Można już kupować bilety. Do środy na stronie internetowej bilety.lkslodz.pl. Później otwarte zostaną kasy.