Zawodniczki ŁKS-u Commercecon Łódź poniosły dotkliwą porażkę w pierwszym meczu 1/8 finału Pucharu CEV. Igor Gorgonzola Novara wygrał bardzo pewnie w trzech setach w łódzkiej Sport Arenie, stawiając ŁKS w bardzo trudnej sytuacji przed rewanżem.
ŁKS Commercecon Łódź był w bardzo dobrej formie przed meczem z włoskim rywalem, dlatego tak zdecydowana porażka jest pewnym zaskoczeniem. Łodzianki nie były faworytkami tego meczu, ale fani na pewno nie spodziewali się aż takiej różnicy między Wiewiórami, a Igor Gorgonzola Novara. Zespół z Półwyspu Apenińskiego wygrał 3:0 i postawił ŁKS w bardzo trudnej sytuacji przed rewanżem.
– Poprosiłem dziewczyny przed meczem, żeby wykorzystały ten flow, który stworzył się na meczu w Rzeszowie. Chciałem, żebyśmy zagrali na większym luzie, niż to dziś zrobiliśmy. Emocje nieco nas przyblokowały. Wiedzieliśmy, że gramy z bardzo silnym zespołem. Te emocje było trochę poza naszą kontrolą i dlatego nie naciskaliśmy ich w odpowiedni sposób. Grając z nimi przekonaliśmy się jak fizyczną są drużyną – silne środkowe, atakująca, której piłki przychodzą z dużą siłą za każdym razem. Tak samo każda zagrywka jest trudna. Na pewno był to trudny mecz. Chcę jednak, żeby do takich meczów zespół podchodził z czystą głową i czerpał przyjemność z gry – mówił po meczu trener ŁKS-u Commercecon, Alessandro Chiappini na łamach oficjalnej strony klubu.
ŁKS będzie musiał szybko zapomnieć o porażce w Pucharze CEV, bo już w sobotę czeka ich kolejny trudny mecz. Tym razem w TAURON Lidze z BKS-em Bostik ZGO Bielsko-Biała – brązowym medalistą mistrzostw Polski z ubiegłego sezonu.
ABY PRZEJŚĆ DO GALERII KLIKNIJ NA ZDJĘCIE PONIŻEJ