Piłkarze ŁKS-u nie będą już mieli lepszej okazji się przełamać. Wygrana z Puszczą Niepołomice powinna być dla nich obowiązkiem.
Puszcza Niepołomice jest praktycznie pewna utrzymania w lidze. Trener eksperymentuje ze składem, wystawia juniorów, bo ma nadzieję zająć w Pro Junior System miejsca premiowane nagrodami pieniężnymi. Niepołomiczanie nie wygrali sześciu ostatnich meczów. Z Radomiakiem Radom i Termaliką Niecieczą przegrali czterema bramkami. Zawodnikiem, któremu warto się przyglądać jest wypożyczony z Cracovii młodzieżowy reprezentant Polski – Michał Rakoczy, W Puszczy występuje też doskonale znany kibicom ŁKS, napastnik, będący twarzą odbudowy łódzkiego klubu – Jewgen Radionow, który zapowiedział, że jeżeli zdobędzie w niedzielę bramkę nie będzie się z niej cieszył.
ŁKS cały czas dręczą te same problemy. Trener Ireneusz Mamrot uważa, że zasłużenie przegrał tylko z Resovią, w reszcie meczów jego drużyna była lepsza. Patrząc na wyniki łódzkiej drużyny ciężko przyznać mu rację. Ostatnio błędy popełniają nawet najbardziej doświadczeni zawodnicy. Jedną z niewielu rzeczy, które mogą wywołać uśmiech na twarzach kibiców ŁKS, jest świetna postawa młodego bramkarza – Dawida Arndta, który raczej nie odda w tym sezonie miejsca Arkadiuszowi Malarzowi. Łodzianie nie będą mogli skorzystać z Piotra Janczukowicza, który jest kontuzjowany. Muszą uważać na kartki, bo zagrożonych zawieszeniem jest aż pięciu zawodników ( więcej o kłopotach ŁKS-u z kartkami tutaj).
Mecz Puszczy Niepołomice z ŁKS-em zacznie się w niedzielę, 16 maja, o godzinie 19:30. Obejrzeć go będzie można w IPLI.