Według raportu Deloitte, ŁKS w sezonie 2020/2021 miał najdroższą drużynę w lidze.
Firma Delloite przygotowała raport “1 Liga finansowa”. Jak czytamy w jego opisie: “Tegoroczna edycja raportu „1 Liga finansowa” jest czwartą odsłoną opracowania przygotowanego przez firmę doradczą Deloitte we współpracy z Polskim Związkiem Piłki Nożnej, Pierwszą Ligą Piłkarską oraz klubami 1 Ligi. Raport prezentuje przychody klubów piłkarskich uczestniczących w rozgrywkach 1 Ligi w sezonie 2020/2021. Poprzednie edycje raportu obejmowały przychody klubów uczestniczących w rozgrywkach 1 Ligi w konkretnych sezonach za poprzedni pełny rok kalendarzowy. W bieżącej edycji nastąpiła zmiana w metodyce sporządzania raportu. Zaprezentowane przez nas dane dotyczą przychodów, które zostały wygenerowane w okresie od 01.07.2020 do 30.06.2021, czyli obejmują pełny sezon ligowy.”
Łącznie kluby Fortuny 1 Ligi w poprzednim sezonie zarobiły 128 mln złotych. ŁKS z przychodem na poziomie 7.9 mln złotych zajął siódme miejsce w lidze.
ŁKS płacił największe pensje w lidze. Aż 9.4 mln złotych kosztowało łódzki klub pensje dla kadry pierwszej drużyny i Akademii. Na sytuację wpływ miało utrzymywanie tak drogich zawodników jak między innymi Arkadiusz Malarz (około 20/25 tysięcy złotych) Ricardinho (65 tysięcy złotych), Mikkel Rygaard (45 tysięcy złotych).
“Biorąc pod uwagę specyfikę finansów klubów występujących w 1 Lidze, w której kluby otrzymują dofinansowania od właścicieli na bieżącą działalność (które nie są uwzględnione w przychodach budujących nasz ranking), wskaźnik wynagrodzeń do przychodów został przez nas skorygowany. Przychody zostały powiększone o wpłaty właścicielskie na rzecz klubów w analizowanym okresie”. ŁKS został dokapitalizowany 26 maja. Podwyższenie kapitału nastąpiło poprzez emisję 14 839 nowych akcji po 100 zł każda.
Władze dwukrotnego mistrza Polski zaryzykowały i ściągnęły drogich zawodników, bo były przekonane o awansie do ekstraklasy. Niestety, ale większość zimowych transferów okazała się niewypałem ŁKS został w pierwszej lidze i popadł w kłopoty finansowe, o których skutkach słyszeliśmy niedawno.
Jak widać na załączony wykresie wydatki na pensje w ŁKS-ie przekroczyły aż 19 proc. budżetu. Na tle reszty stawki łodzianie wypadają bardzo słabo, bo średnia ligowa, wynosi 57 proc.
Należy natomiast wspomnieć, że nie są tu uwzględnione wpływ z transferów, w których ŁKS osiągnał drugi najwyższy wynik w lidze. Stało się to za sprawą transferu Adama Ratajczyka do Zagłębia Lubin, na którym klub zarobił najwięcej. ŁKS jest drugi jeżeli chodzi o bilans transferowy. Łodzianie zarobili 2.16 mln złotych, a wydali tylko 0.75. Bilans 1,45 mln może robić wrażenie.
Wydatki na pierwszą drużynę trudno oszacować również, dlatego że ŁKS mocno inwestuje w akademię. W sezonie 2021/2022 utrzymuje dwie drużyny młodzieżowe: ŁKS II – w trzeciej lidze i ŁKS III – w lidze okręgowej,
ŁKS od ośmiu sponsorów dostał łącznie 2.16 mln złotych. Patrząc na liderującą Arkę, której partnerzy wypłacili 6.16 mln nie wygląda to najlepiej, ale jeżeli spojrzymy na to, że klubowi z Gdyni świadczenia wypłaciło 22 sponsorów, średnia jest podobna. Jeden partner ŁKS-u płacił 0.27 mln, a Arki 0.28 mln.
ŁKS zarabiał sporo na kibicach. Najlepsze wyniki finansowe osiąga Widzew Łódź. Średni przychód na widza w tym klubie na rozegrany mecz wyniósł 118 zł, a jest to spowodowane faktem sprzedaży karnetów na cały sezon, których kibice nie zwracali. Drugi w tej kategorii jest ŁKS Łódź, który osiągnął 65 zł od każdego widza na rozegrany mecz.
ŁKS i Widzew bardzo dobrze promowały miasto Łódź. W przygotowanym przez Pentagon Resreach raporcie wartości mediowej miasto plasuje się na pierwszej pozycji. Blisko 205. tysięcy wystąpień Łodzi w mediach przełożyło się na 57.6 mln złotych wartości mediowej. Tym dziwniejsze, że Urząd Miasta Łodzi tak niechętnie wspomaga finansowo łódzkie kluby.