ŁKS ma kolejnego utalentowanego bramkarza

Do ŁKS-u Łódź dołączył utalentowany bramkarz, który od razu został jednak wypożyczony do trzecioligowego klubu, gdzie będzie nabierał doświadczenia w seniorskim futbolu. Czy to przyszły następca Aleksandra Bobka?

Kolejny bramkarz ze świetlaną przyszłością w ŁKS-ie?

Kontrakt z ŁKS-em podpisał Łukasz Jakubowski. 18-latek z Gdańska pierwsze kroki w piłce nożnej stawiał w KS-ie Sulmin i Jaguarze Gdańsk. Latem 2023 roku przeniósł się do Stomilu Olsztyn. Właśnie w barwach tego klubu zebrał pierwsze szlify na poziomie seniorskiego futbolu. Mierzący 191 centymetrów wzrostu bramkarz rozegrał 20 oficjalnych spotkań na poziomie drugiej i trzeciej ligi oraz w rozgrywkach Pucharu Polski, zachowując trzy czyste konta.

W tym sezonie Łukasz Jakubowski rozegrał sześć meczów w Betclic 3. Lidze. Od połowy września był już jednak tylko rezerwowym bramkarzem w klubie z województwa warmińsko-mazurskiego.

CZYTAJ TAKŻE: ŁKS gol! Nowi pomogą przełamać klątwę Stadionu Króla?

– Transfer Łukasza to kolejny etap budowy strategii młodych bramkarzy w ŁKS-ie. Latem Łukasz odbył testy sportowe w naszym klubie. Bardzo się cieszymy, że pomimo innych możliwości wybrał nasz projekt i zaproponowaną przez nas ścieżkę rozwoju. Jeśli chodzi o wypożyczenie do Stomilu, zależało nam, żeby Łukasz rozwijał swoje umiejętności w środowisku seniorskim. Będziemy stale monitorować jego postępy, aby aklimatyzacja w czerwcu, gdy pojawi się w Łodzi, przebiegła sprawnie. Poza podpisaniem kontraktu z Łukaszem cieszy również to, że w naszej Akademii ŁKS są inni młodzi bramkarze, którzy, jestem pewny, zasilą w przyszłości pierwszy zespół – mówi Michał Zapart, odpowiedzialny w pierwszym zespole za szkolenie bramkarzy.

CZYTAJ TAKŻE: Tylko remis ŁKS-u z Górnikiem. Czego zabrakło do zwycięstwa?

ŁKS związał się z Łukaszem Jakubowskim umową obowiązującą do końca czerwca 2028 roku, a wiosnę bieżącego roku piłkarz spędzi na wypożyczeniu w Stomilu Olsztyn. Być może będzie to bramkarz, który w przyszłości zastąpi między słupkami Aleksandra Bobka.

CZYTAJ TAKŻE: ŁKS czekał na gola napastnika w debiucie… cztery lata