Coraz lepsze wiadomości z al. Unii. Lista kontuzjowanych piłkarzy ŁKS-u nareszcie jest krótsza.
Kontuzje dręczą ŁKS od pierwszej kolejki, kiedy to boisko opuścić musiał Antonio Dominugez, aż po ostatni mecz rundy jesiennej, przed którym wypadł Maciej Wolski. Kibu Vicuna nie raz przyznawał, że w planie na mecz miał innych zawodników, ale przez urazy musiał postawić na innych.
Zanosi się, że przed rozpoczynająca się w weekend rundą rewanżową na al. Unii nadchodzi piłkarska stabilizacja. W meczu z GKS-em Katowice wystąpił bramkarz Marek Kozioł i łodzianie zachowali pierwsze czyste konto od czterech meczów. Wrócił również Jakub Tosik i dał bardzo dobrą zmianę.
Drobny uraz wyleczył już Wolski i przed spotkaniem z GKS-em Tychy trenuje z drużyną. Vicuna ma do dyspozycji większość najważniejszych piłkarzy ŁKS-u. Do pełni szczęścia brakuje tylko Macieja Dąbrowskiego, który ćwiczy indywidualnie. Oprócz niego do gry niezdolni są Michał Trąbka, Nacho Monsalve, Dawid Arndt, Adrian Klimczak, Piotr Janczukowicz i Kamil Dankowski, ale żaden z nich nie był w tym sezonie ważnym punktem łódzkiej drużyny.
W rolę liderów weszli zawodnicy drugoplanowi tacy jak Oskar Koprowski, czy Maciej Radaszkiewicz i do tej pory wywiązywali się z niej bardzo dobrze. Oby w rundzie rewanżowej było podobnie. Ełkaesiacy przez cały tydzień będą trenowali raz dziennie. Wyjątkiem był poniedziałek, na który zaplanowano dwa zajęcia. Rano piłkarze ćwiczyli na siłowni, a później na boisku.
Rundę wiosenną ŁKS rozpocznie w niedzielę o godzinie 12:40. Rywalem będzie GKS Tychy.