ŁKS Łódź poległ na własnym stadionie w meczu z Górnikiem Zabrze 0:5. Tak kompromitująca porażka to powód do wstydu nie tylko dla piłkarzy, ale i kibiców. Jak zareagował ełkaesiaki X. (dawniej Twitter)?
Piątek wieczór i…wstyd, hańba i kompromitacja łodzian. Kibicom Łódzkiego Klubu Sportowego, którzy wybrali tego dnia taką formę rozrywki zamiast np. wyjścia do kina z dziewczyną czy spotkania ze znajomymi na przyjemnej domówce, szczerze współczujemy. Przegrać mecz 0:5 to rzecz jakiej nie chce przeżywać żaden kibic. Przegrać mecz 0:5 u siebie to już wyższy poziom upokorzenia. Z takim niestety przyszło się wczoraj zmierzyć ełkaesiakom. Nie dziwią więc ostre słowa krytyki, które padają pod adresem ekipy Piotra Stokowca od kibiców i osób śledzących rozgrywki polskiej Ekstraklasy na platformie X. (dawniej Twitter). Niektórzy wylewają swoją frustrację, inni…żartują. No bo w sumie, co innego im pozostało w tej sytuacji?
Czy ŁKS spadnie z ligi? No, jest to możliwe. Kto mógłby podjąć się wyzwaniu polegającym na ponownym awansie do elity? Fani mają pewnego kandydata…wygląda znajomo.
Ludzie się wściekają, bluźnią, krytykują ŁKS. A nikt (poza Juliuszem Sipiką) nie wpadł na pomysł, że po prostu łodzianie zabawili się w Halloween.
I ponownie Moskal z kolejną zrealizowaną misją awansu do Ekstraklasy w barwach Łódzkiego K.S-u. Tym razem po raz dwunasty!
Można się pośmiać i pożartować, ale nie zamierzamy udawać, że nie widzimy tego jak ciężka staje się sytuacja ŁKS-u. Widzą to także jego fani, którzy dosadnie pokazują swoje niezadowolenie.
Wśród fanów “Rycerzy Wiosny” pojawią się także głosy, że nowy szkoleniowiec łodzian sam widzi, że nie będzie rozwiązaniem problemów dwukrotnych mistrzów Polski.
Trzeba przyznać, że ełkaesiacy dokonali rzeczy w pewnym sensie niezwykłej. Zaczynając mecz z siedmioma obrońcami przegrali mecz 0:5. To także jest szeroko komentowane w mediach społecznościowych.
Komentarzy jest cała masa. Niestety nie jesteśmy w stanie podzielić się z Wami resztą, gdyż zdecydowana większość jest niecenzuralna. Fani biało-czerwono-białych nie przebierają w słowach i…wcale im się nie dziwimy. ŁKS po spadku w sezonie 2019/2020 miał wyciągnąć wnioski i powrócić do elity w lepszym stylu. Tymczasem obecna kampania wydaje się wyglądać jeszcze gorzej niż ta poprzednia. Pozostaje wierzyć w to, że Piotr Stokowiec, który dopiero niedawno rozpoczął pracę w Łodzi, w końcu znajdzie sposób na rozwiązanie problemów łódzkiego klubu. W następnej kolejce łodzianie zmierzą się na wyjeździe z rewelacją sezonu, Śląskiem Wrocław.
ZOBACZ TAKŻE>>>Kapitan ŁKS-u: “Jesteśmy za słabi na ekstraklasę”
1 Comment
Kibice? Byli jacyś na meczu? Bo tylko Górnik było słychać.