W piątek, 15 sierpnia o godzinie 18:00 ŁKS Łódź zagra na Stadionie Króla ze Stalą Mielec. Na konferencji prasowej przed tym meczem głos zabrał były piłkarz drużyny z Podkarpacia – Serhij Krykun.
W piątkowy wieczór ŁKS Łódź zagra na Stadionie Króla ze Stalą Mielec. Drużyna z Łodzi nastawiona jest na kolejny trudny mecz, bo spotkanie z Chrobrym pokazało, że w tej lidze nikogo nie można lekceważyć. Tym bardziej, jeśli chodzi o zespół, który jeszcze w tamtym sezonie występował w PKO Ekstraklasie.
– Ostatni mecz pokazał, że nie ma w tej lidze zespołu, z którym będzie się łatwo grało. Spodziewamy się, że spotkanie ze Stalą również będzie trudne, ale cały tydzień pracowaliśmy nad elementami, które moim zdaniem poprawiliśmy. Stąpamy twardo po ziemi i jesteśmy nastawieni na zwycięstwo – mówił Serhij Krykun.
Serhij Krykun bardzo dobrze wkomponował się w nowy zespół. Był wartością dodaną już od pierwszego spotkania w Betclic 1. Lidze, gdy ŁKS wygrywał ze Zniczem Pruszków. W czterech dotychczasowych spotkaniach zaliczył jedną asystę i raz trafił do siatki. Obie te rzeczy zrobił w spotkaniu z Polonią Bytom.
W piątek Krykun zagra przeciwko swojej byłej drużynie, bo ukraiński piłkarz reprezentował barwy Stali w poprzednim sezonie w ramach wypożyczenia z Piasta Gliwice. Oprócz niego z obecnej drużyny ŁKS-u przeszłość w drużynie z Mielca mają jeszcze Kōki Hinokio i Fabian Piaseckiego.
Od pierwszego dnia bardzo dobrze czuję się w ŁKS-ie. Każdy kolejny mecz mnie tylko napędza – powiedział zawodnik, który dołączył do ŁKS-u tego lata.
CZYTAJ TAKŻE: Trener ŁKS: Mamy problem w momencie, gdy mecz nie układa się po naszej myśli