Nie pojawił się na treningu ŁKS-u, bo negocjuje z nowym klubem. Łodzianie stracą napastnika, ale zarobią.
W środę informowaliśmy (tutaj), że Kay Tejan nie pojawił się na pierwszym treningu ŁKS-u. Wiadomo było, że napastnik jest na sprzedaż i jeżeli do klubu przyjdzie odpowiednia oferta, szefowie dwukrotnych mistrzów Polski nie będą robili mu problemów. Tym bardziej, że umowa napastnika obowiązuje tylko do czerwca 2025 roku. Zimą mógłby rozmawiać z nowymi pracodawcami, a latem odejść za darmo. Jak się okazuje, Tejan już niebawem może zmienić klub.
Według informacji meczyków.pl (tutaj) w czwartek Tejan wraz ze swoim agentem pojawili się w Częstochowie, by negocjować kontrakt z Rakowem. Częstochowian czeka gruntowna rewolucja. Do Rakowa wrócił Marek Papszun, trener, który zdobył z częstochowianami historyczne mistrzostwo Polski. Według meczyków Tejan spodobał się szkoleniowcowi, dzięki imponującym warunkom fizycznym.
To prawdopodobnie nie jest ostatni transfer z ŁKS-u. W środę na zajęciach nie pojawili się między innymi Rahil Mammadow i Bartosz Szeliga. Oni również odejdą.