ŁKS ponownie znalazł się w fifowskiej bazie klubów z zakazem rejestracji nowych zawodników. Jak czytamy na stronie Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej, nałożony na ŁKS zakaz może obowiązywać maksymalnie przez trzy okresy rejestracyjne. Czy to oznacza, że zimą ŁKS nie będzie mógł zakontraktować nowych piłkarzy?
To nie pierwszy raz w tym roku, kiedy na ŁKS został nałożony zakaz rejestracji nowych zawodników. W styczniu 2024 łódzki klub otrzymał tę samą karę. Wówczas był on związany ze starymi zobowiązaniami klubu, dotyczącymi Mikkela Rygaarda i Ricardinho, wynikającymi z orzeczeń, które uprawomocniły się po zakończeniu procedury odwoławczej przed Trybunałem Arbitrażowym ds. Sportu w Lozannie.
Na początku roku ŁKS dość sprawnie sobie z poradził z zaległościami i przed wznowieniem rozgrywek mógł zakontraktować nowych piłkarzy.
Tym razem, nałożony 17 października 2024 roku zakaz dotyczy zaległości wobec Antona Fase, czyli jednego z największych transferowych niewypałów ŁKS-u minionego sezonu.
Chociaż ŁKS znajduje się jeszcze w FIFA Registration Ban List, to, jak informuje rzeczniczka prasowa łódzkiego klubu, nie jest on już objęty zakazem transferowym, który został zdjęty 23 października.
– Zakaz transferowy nałożony 17.10 na ŁKS Łódź był związany z drobną niedopłatą wobec Antona Fase. Należności te zostały natychmiast uregulowane. Czekamy na aktualizację danych FIFA Registration Ban List – powiedziała Marta Olżewska.
To dobre informacje. Robert Graf zapowiadał pod koniec sierpnia, że przebudowa drużyny Łódzkiego Klubu Sportowego będzie wymagała więcej niż jednego okna transferowego. Chociaż ostatnio zespół spisuje się dobrze, to można się spodziewać, że zimą przy al. Unii dojdzie do kilku kadrowych roszad, a te nie byłyby możliwe, gdyby na ŁKS-ie dalej ciążył zakaz transferowy.
CZYTAJ TAKŻE >>> Współwłaściciel ŁKS-u ufundował sprzęt medyczny