– Myślę, że Łódź trochę żałuje. Po tylu latach finał wielkiej imprezy wraca do naszego województwa i odbędzie się bez udziału łódzkiej drużyny – powiedział Mirosław Żórawski, dyrektor sportowy Budo 2011 Aleksandrów Łódzki.
Budo 2011 Aleksandrów Łódzki mecz o złoty medal mistrzostw Polski rozegra na własnym boisku. Dosyć niespodziewanie, bo Juvenia Kraków pokonała Ogniwo Sopot, chociaż przegrywała osiemnastoma punktami. To pierwszy od wielu lat finał, który zasłużona drużyna rugby rozgrywa u siebie. Mogła w Łodzi, ale zimą zarząd sportowej spółki podjął decyzję o przenosinach do Aleksandrowa, bo w Łodzi, Budowlani czuli się niechciani.
– W Aleksandrowie niczego nam nie brakuje. To będzie bardzo fajny finał. Jesteśmy w stałym kontakcie z prezydentem i wiemy, że razem sprostamy wyzwaniom organizacyjnym – powiedział Mirosław Żórawski, dyrektor sportowy Budo.
Mecz rozegrany zostanie 11 czerwca o 18:00. Władze miasta i klubu szacują, że na obiekcie MOSiR-u pojawić się może nawet 3000 osób.
– Chcemy żeby to była fajna, rodzinna impreza. Planujemy strefy gastronomiczne i atrakcje dla najmłodszych. Nie zabraknie też gości specjalnych, o których powiemy niebawem. Na finał zjadą się fani rugby z całej Polski. To trochę zrządzenie losu, chociaż ja nie wierzę w zrządzenia. To bardziej znak z góry. Po tym jak znaleźliśmy swój dom na stałe, dostajemy finał u siebie – dodał Żórawski.
Budowlani SA przez wiele lat byli sportową wizytówką Łodzi. Zdobyli trzy medale mistrzostw Polski, dziewięć razy grali w finałach. Od 2011 roku tylko jeden sezon, przez problemy niezależne od łódzkich rugbistów zakończyli bez medalu.
– Jako łodzianin i człowiek, który wiele lat grał i trenował Łódź, teraz zagram dla Aleksandrowa Łódzkiego. Nigdy nie grałem, ani nie trenowałem innej drużyny. Myślę, że Łódź trochę żałuje. że nas nie ma. Tak wielka impreza wraca do naszego województwa, a odbędzie się bez drużyny łódzkiej. Mi też jest przykro. Dla Łodzi poświęciłem życie, grając dla Łodzi straciłem zdrowie – zakończył Żórawski.