Nie tak miało być! Polki przegrały 2:3 z Tajlandią i mocno skomplikowały sobie sytuację w walce o bezpośrednią przepustkę na przyszłoroczne Igrzyska Olimpijskie. W środę zabrakło happy-endu, choć Biało-czerwone do końca walczyły o odwrócenie losów spotkania.
Od początku mecz z reprezentacją Tajlandii nie chciał się jednak układać po myśli Polek. Rywalki już w pierwszej partii szybko odskoczyły Biało-czerwonym i wygrały pewnie 25:18. Co na to podopieczne Stefana Lavariniego? Otóż w kolejnej odsłonie “wkręciły” przeciwniczki w parkiet, zwyciężając aż 25:7!
I na tym niestety koniec dobrych wiadomości. Tak chwiejna forma nie pozwoliła reprezentacji Polski sięgnąć po wygraną w całym meczu.
Gospodynie nadal musiały gonić wynik (przegrały trzecią partię, żeby później być minimalnie lepszymi w czwartej) i w tie-breaku, mimo zrywów, zabrakło im już sił do postawienia kropki nad “i”. Górą ostatecznie były znakomicie uwijające się w defensywie Tajki, które w ten sposób zanotowały… pierwsze zwycięstwo w rozgrywanym w łódzkiej Atlas Arenie turnieju. Polki zaś spadły na czwarte miejsce w tabeli. Awans na Igrzyska Olimpijskie Paryż 2024 wywalczą dwa najlepsze zespoły w stawce.
CZYTAJ TEŻ: Ta porażka może odebrać Polkom bilet do Paryża
Polkom w środę nie pomogło nawet 25 punktów (najwięcej tego dnia w obu zespołach, z czego aż 24 w ataku) niezmordowanej Magdaleny Stysiak. Była zawodniczka Grot Budowlanych Łódź przy tak wielu wykonanych zbiciach (45) nie mogła pozostać bezbłędna, choć i tak skuteczność na poziomie ponad 50 proc. przy takim obciążeniu musi budzić uznanie.
Jak radziły sobie Biało-Czerwone i na jakie wsparcie z trybun mogły liczyć tego dnia w Atlas Arenie? Zachęcamy do obejrzenia naszej galerii z meczu Polska – Tajlandia. Wystarczy kliknąć w poniższe zdjęcie.
WIĘCEJ: Koszmarny dzień Polek. “Nasza gra faluje”
Atlas ArenaGrot Budowlani ŁódźMagdalena Stysiakreprezentacja Polskireprezentacja Polski kobietreprezentacja Polski siatkarekreprezentacja Polski siatkówka kobiet