W nowym sezonie Widzew dalej będzie mógł korzystać z loży prezydenckiej w Sercu Łodzi.
Chodzi oczywiście o słynną, najbardziej prestiżową lożę na obiekcie. Widzew, a dokładniej były prezes Mateusz Dróżdź, kłócił się o nią z urzędnikami przez większość sezonu. Klub chciał ją na wyłączność, a urząd się nie zgadzał, urzędnicy w ogóle nie chcieli rozmawiać z prezesem Widzewa.
CZYTAJ TEŻ: Imad Rondić może grać w Widzewie
Dopiero wtedy, gdy w sprawę zaangażował się Tomasz Stamirowski, większościowy udziałowiec klubu, udało się osiągnąć porozumienie. Do końca sezonu Widzew mógł korzystać z loży. I będzie mógł ją zajmować i zapraszać tam swoje gości także w rozgrywkach 2023/2024.
“Widzew Łódź S.A zawarł dziś umowę z MAKiS dotyczącą korzystania ze stadionu w nowym sezonie. Porozumiano się co do najmu loży prezydenckiej, a na stadionie wykonano prace remontowe wskazane przez Klub i ESA dotyczące m.in. zabezpieczenia sektora gości” – napisał w piątek po południu rzecznik prasowy Widzewa Marcin Tarociński.
Do sprawy, także na Twitterze, odniósł się także prezes Michał Rydz. Wspomniał m.in. o tym, że udało się porozumieć bez rozgłosu. “Dziękuję wszystkim zaangażowanym stronom (Miastu Łódź oraz MAKiS) za zrozumienie oczekiwań Klubu oraz osiągniecie kompromisu przy stole, a nie przez środki masowego przekazu. Nie zawsze były to łatwe rozmowy, ale dziś możemy skupić się tylko na piłce” – napisał.
Do Serca Łodzi znów mogą też przyjeżdżać zorganizowane grupy kibiców gości. Sektor dla nich był zamknięty od meczu z Lechem Poznań, gdy fani Lecha wspomagani przez kibiców ŁKS-u, zdemolowali go, a także m.in toalety i punkt gastronomiczny.
W niedzielę do Łodzi wybiera się 200-osobowa grupa fanów Puszczy Niepołomice. To ich pierwszy wyjazd w PKO Ekstraklasie w historii. Zajmą właśnie sektor dla gości.