Kontrakt Luisa da Silvy z Widzewem dobiega końca. Możliwe, że Portugalczyk będzie teraz grał na Cyprze.
Portugalski obrońca znalazł się na liście piłkarzy, z którymi łódzki klub nie przedłuży kontraktów. A to oznacza, że od 1 lipca są wolnymi zawodnikami. Już teraz mogą szukać nowych klubów. Wygląda na to, że da Silva może być pierwszym, który znajdzie.
Radio Widzew podawało niedawno, że piłkarz może zostać w Łodzi, ale związać się z rezerwami łódzkiego klubu, które awansowały do 3. ligi. Piłkarz i jego partnerka, która pochodzi z Łodzi, mają spodziewać się potomka i pozostanie w mieście miałoby być dla nich najlepsze. Na grę w pierwszym zespole Portugalczyk nie miał szans. U Daniela Myśliwca grał regularnie, a u Patryka Czubaka i Żeljko Sopicia już w ogóle.
Wygląda jednak na to, że 26-latek jednak wybierze się w dalszą podróż i wrócić na Cypr, gdzie grał już przed transferem do Widzewa w klubie EN Paralimniou. Tym razem chodzi o Anorthosis Famagusta, która wzmacnia skład. Jak pisze jeden z cypryjskich portali były widzewiak ma być na radarze dyrektora sportowego Apostolosa Makridisa.
“Nawiązano kontakt z piłkarzem i wkrótce można spodziewać się rozwoju wydarzeń. Są duże szanse, że transfer dojdzie do skutku, gdyż mieści się on w możliwościach finansowych Anorthosis” – napisano.