36-letni Marcin Robak we wtorek podpisał z łódzkim klubem dwuletni kontrakt z opcją przedłużenia o kolejny sezon. Doświadczony zawodnik zajmuje szesnaste miejsce na liście najlepszych strzelców ekstraklasy w historii.
Robak grał w Widzewie w latach 2008-2011. – Dwa i pół roku spędzone w Widzewie było dla mnie wyjątkowym okresem. Dlatego zawsze podchodziłem do tego klubu z sentymentem. Cieszę się, że znów tu jestem. Wierzę, że ponownie pomogę Widzewowi w powrocie do piłkarskiej elity, bo taki jest mój cel, a wtedy będę mógł myśleć o kolejnych trafieniach w ekstraklasie – powiedział napastnik.
To pierwszy transfer do łódzkiego klubu po objęciu funkcji prezesa przez Martynę Pajączek. – Liczymy na Marcina, jego doświadczenie, umiejętności i autorytet, który powinien mieć znaczenie w szatni Widzewa, a także na boisku, w walce z kolejnymi rywalami. Mamy jasny cel, którym jest awans na koniec obecnego sezonu do pierwszej ligi i Marcin na pewno wydatnie nam w tym pomoże. Wierzę jednak, że zostanie z nami aż do ekstraklasy. Takie są założenia naszej współpracy – podkreśliła Pajączek.
Trener Marcin Kaczmarek nie krył zadowolenia z takiego transferu. – Jest to niesamowicie doświadczony piłkarz, dwukrotny król strzelców ekstraklasy. Wierzę, że taki piłkarz wniesie do drużyny sporo jakości nie tylko na boisku, ale również w szatni. To dla nas bardzo istotne, aby młodzi zawodnicy mieli w drużynie autorytety. Takim z pewnością będzie Marcin. Bardzo liczę na tę współpracę – stwierdził. Dodał, że wkrótce klub podpisze umowy z kolejnymi piłkarzami. – Praktycznie w każdej formacji, poza atakiem będziemy jeszcze szukać potencjalnych wzmocnień – wyjawił.
Robak zdaje sobie sprawę z oczekiwań, jakie kibice mają co do jego osoby. – Oczekiwania muszą być duże zawsze, kiedy zawodnik z ekstraklasy przechodzi do drugiej ligi. Zdaję sobie sprawę, że kibice liczą na dużo bramek mojego autorstwa. Musimy jednak wszyscy myśleć przede wszystkim o całej drużynie i na niej się skupiać – powiedział w rozmowie z oficjalną stroną klubu.