Pod koniec lutego Marcin Robak podpisał kontrakt z zespołem FC Reiter Toruń, występującym w rozgrywkach ekstraklasy futsalu. Co ciekawe, najlepszy strzelec w historii piłkarskiego Widzewa może niebawem pomóc zespołowi Widzewa Futsal.
Marcin Robak to jeden z najważniejszych piłkarzy w najnowszej historii Widzewa. Do Łodzi trafił w 2008 roku z Korony Kielce i stał się czołowym strzelcem klubu z al. Piłsudskiego. Robak mocno przyczynił się do powrotu Widzewa Łódź do ekstraklasy – został królem strzelców I ligi w sezonie 2009/10.
Świetna forma w klubie zaowocowała debiutem w reprezentacji Polski – z orzełkiem na piersi rozegrał 9 spotkań, raz wpisał się na listę strzelców.
Z Widzewa w przeniósł się do tureckiego Konyasporu, ale długo za granicą nie pograł. Do Polski wrócił w 2013 roku. Reprezentował barwy Piasta Gliwice, Pogoni Szczecin, Lecha Poznań i Śląska Wrocław. W 2019 roku zdecydował się na powrót do Widzewa. Dzięki bramkom zdobytym w drugiej i pierwszej lidze stał się najskuteczniejszym napastnikiem w historii łódzkiego klubu.
W 2022 roku, w dniu swoich 40. urodzin, postanowił zakończyć piłkarską karierę. Przez ostatnie miesiące Marcina Robaka można było spotkać m.in. na turniejach charytatywnych.
Po nieco ponad dwóch latach Robak wrócił do sportu na wysokim poziomie. Pod koniec lutego podjął nowe wyzwanie i rozpoczął przygodę na futsalowych parkietach. Podpisał bowiem kontrakt z FC Reiter Toruń.
– Grałem w turnieju charytatywnym w Kutnie. Pewna osoba podeszła do mnie, zapytała, czy bym nie chciał zagrać w drużynie futsalowej w Toruniu. Było to dla mnie dość zaskakujące, bo nie miałem zamiaru wrócić na boisko, a już na pewno nie futsalowe. Ale bardzo się cieszę, że taka propozycja się pojawiła – powiedział Marcin Robak po debiucie w nowych barwach. – Stwierdziłem, że dołączę do drużyny i na tyle, na ile będę mógł, pomogę drużynie – dodał.
Po 24 meczach drużyna z Torunia zajmuje 12 miejsce w ligowej tabeli i już raczej nie ma szans na awans do play-offów. Może jednak pomóc Widzewowi. W meczu 26. kolejki Fogo Futsal Ekstraklasy FC Reiter Toruń zagra z AZS-em UŚ Katowice. To drużyna zajmująca 8 miejsce w tabeli, mająca raptem punkt przewagi nad Widzewem. Zwycięstwo torunian z AZS-em UŚ w Łodzi na pewno przyjęliby z zadowoleniem.
Jakkolwiek więc to nie zabrzmi, bramki Marcina Robaka znowu mogą pomóc Widzewowi – choć już nie tak bezpośrednio. I tylko szkoda, że Widzew już dwukrotnie w tym sezonie z Reiterem grał. Pojawienie się Marcina Robaka w łódzkiej hali przy ul. Małachowskiego byłoby nie lada wydarzeniem.