Chociaż była to niezwyke udana sobota dla piłkarzy Widzewa – wygrali wysoko 3:0, to niestety powody do zmartwienia ma Marek Hanousek, który po przerwie nie wyszedł na boisko ze względu na uraz barku. Zaraz pomeczu trener Janusz Niedźwiedź mówił, że Czech pojechał do szpitala na badania. W niedzielę rzecznik prasowy Widzewa potwierdził, że nie ma doszło do złamania kości, co oczywiście jest świetną wiadomością. Wciąż nie wiadomo jednak, jak długa przerwa czeka Hanouska. Na szczęście w przyszły weekend PKO Ekstraklasa pauzuje ze względu na mecze reprezentacji. Czeski pomocnik ma więc więcej czasu.
CZYTAJ TAKŻE: Wyjątkowy kibic wspierał Widzew z sektora gości
„Po badaniach w szpitalu w Mielcu u Marka Hanouska nie stwierdzono na szczęście złamania. Stopień uszkodzenia stawu barkowego i czas leczenia zostanie ustalony po szczegółowych badaniach w tym tygodniu. W przypadku Fabio Nunesa mogę tylko potwierdzić, że nie zagra do końca rundy” – napisał na Twitterze Marcin Tarociński.
Czekamy więc na dobre wieści.