Nagłe pogorszenie pogody sprawiło, że kibice martwią się, czy wtorkowy mecz ŁKS z Legią Warszawa w Pucharze Polski dojdzie do skutku. Jeżeli nie dojdzie do jakiejś katastrofy mecz nie jest zagrożony.
MAKiS i ŁKS już tygodnia przygotowywali się do ewentualnego pogorszenia pogody. Murawa została przykryta specjalną matą. Oprócz tego od kilku dni jest intensywnie podgrzewana, żeby nie zamarzła.
Żeby zaistniały podstawy do odwołania meczu, godzinę przed jego rozpoczęciem odczuwalna temperatura musi wynosić -15 stopni.
Wtedy decyzję podejmuje delegat PZPN po konsultacji z przedstawicielami drużyn. Obecnie prognozowana pogoda oscyluje w granicach minus 8-10 stopni.
PZPN naciska na rozgrywanie meczów w terminie
Na stadionie ŁKS dołożono starań żeby mecz mógł się odbyć w pierwotnym terminie. Gorzej jest u rywala łodzian w I lidze – Radomiaka Radom, który nie jest w stanie przygotować boiska. PZPN-owi tak zależy, żeby nie przekładać żadnego spotkania, że na miejsce rozegrania meczu wyznaczył neutralny stadion Zagłębia Sosnowiec.
Fot: ŁKS Łódź