Siatkarki ŁKS dobrze rozpoczęły mecz 5. kolejki grupy C Ligi Mistrzyń z MTV Stuttgart. Wygrały pierwszego seta i były bliskie wygrania drugiego. Tak się jednak nie stało. Łodzianki po przegraniu drugiej partii poległy w kolejnych, komplikując sobie sytuację w walce o fazę pucharową.
Łodzianki wygrywając to spotkanie miały duże szanse na wyjście z grupy do fazy pucharowej. ŁKS dobrze rozpoczął mecz. Po udanym ataku Katarina Lazović prowadziły 17:10 i nie dały się dogonić rywalkom. Wygrały tę partię do 17.
W drugim secie gospodynie długo prowadziły, ale to łodzianki miały trzy piłki setowe. Żadnej nie wykorzystały i przegrały 26:28. Po tym secie coś pękło w drużynie ŁKS. Trzecia partia to zdecydowana dominacja Niemek. Łodzianki popełniały proste błędy, a rywalki grały jak natchnione. Prowadziły 20:10, by wygrać 25:16. Na dodatek ŁKS stracił Lazović, który przy próbie ataku doznała kontuzji stawu skokowego.
Czwarty set wyglądał podobnie, jak poprzedni. Niemki szybko objęły kilkupunktowe prowadzenie, które utrzymały. Łodzianki spadły na trzecie miejsce w tabeli, co zmniejsza ich szanse na wyjście z grupy.
MTV Stuttgart – ŁKS Commercecon 3:1 (17:25, 28:26, 25:16, 25:18)
ŁKS: Eva Mori, Klaudia Alagierska, Monika Bociek, Katarina Lazović, Ewa Kwiatkowska, Aleksandra Wójcik – Krystyna Strasz (libero), Joanna Pacak, Natalia Skrzypkowska, Daria Szczyrba, Valeria Caracuta, Anna Korabiec.