Mistrzowie Polski nie umieją po sobie posprzątać. Co zostawili w szatni gości na stadionie ŁKS-u?
Raków Częstochowa zremisował z ŁKS-em 1:1. Łodzianie wyszli na prowadzenie, a bramkę na wagę dwóch punktów stracili w doliczonym czasie gry. Ełkaesiacy nie przegrali od trzech spotkań, a w kibicach odżywa wiara w utrzymanie. Tym bardziej, że ich ulubieńcy postawili się mistrzowi Polski. Nikt nie odbiera Rakowowi umiejętności piłkarskich. Ale to, co częstochowianie zostawili po sobie w szatni…
Tak naprawdę trudno powiedzieć co to jest. Na pewno na podłodze znajdują się rozlane sosy od pizzy i opakowania po napojach.
To nie jest reguła. Jeszcze dwa tygodnie temu, ŁKS dziękował Puszczy Niepołomice, za to, że zostawiła szatnię i sektor gości w stanie nienaruszonym.
– Zarówno zachowanie w trakcie meczu, jak i stan sektor gości, oraz szatni po opuszczeniu przez Państwa sympatyków, oraz drużyny naszego stadionu, nie pozostawiał żadnych uwag – napisali szefowie ŁKS-u.
Częstochowianie mogą się wstydzić, a dla Puszczy i ŁKS-u brawa za kulturalną postawę nie tylko na boisku.
1 Comment
🤣😂🤣😁🤣😁 Super…..