Dwa gole w sparingu i bardzo dobry występ Pawła Kwiatkowskiego. To czas, w którym młody obrońca Widzewa wykorzysta swoją szansę, która mu się nadarzyła?
Widzew Łódź solidnie postrzelał sobie w ostatnim meczu kontrolnym rozegranym podczas zgrupowania w Turcji. Podopieczni Daniela Myśliwca rozbili ostatni zespół w kosowskiej Superlidze – FC Feronikeli. Wynik 7:0 mówi sam za siebie. Poprzeczka nie została postawiona Widzewowi zbyt wysoko, ale był to rywal szukany na szybko, a czasem dobrze jest zagrać ze słabym przeciwnikiem, bo strzelając kilka goli w takim spotkaniu piłkarze mogą podnieść swoją pewność siebie. Ta może zaprocentować w starciach z silniejszymi rywalami.
Bardzo dobrze w tym meczu pokazał się Paweł Kwiatkowski i to właśnie on może być największym wygranym takiego sparingu. 18-latek ustrzelił dublet w ostatnim meczu kontrolnym podczas tureckiego zgrupowania. Młody obrońca wykorzystuje moment, w którym Widzew ma braki w defensywie po odejściu Kreshnika Hajriziego i kontuzji Juana Ibizy. Na razie wystąpił on w każdym ze sparingów podczas zimowej przerwy. Piłkarz rozegrał całą drugą połowę meczu z Dynamem Kijów, pół godziny w sparingu z Zagłębiem Lubin i całe spotkanie z FC Feronikeli. Widać, że Daniel Myśliwiec pozwala się w trakcie tych przygotowań pokazać młodemu.
CZYTAJ TAKŻE: Grali w ŁKS-ie i w Widzewie. Kolejny taki piłkarz na liście
Paweł Kwiatkowski zadebiutował w Widzewie już w grudniu 2023 roku. Wtedy rozegrał prawie cały mecz przeciwko Pogoni Szczecin. Wydawało się, że będzie dostawał więcej szans, bo wypadł w tamtym meczu naprawdę nieźle. Nic z tych rzeczy. Dla Kwiatkowskiego był to pierwszy i ostatni, jak do tej pory, występ w PKO Ekstraklasie. W rundzie jesiennej tego sezonu dostał jedną szansę. Miało to miejsce w spotkaniu Pucharu Polski przeciwko Elanie Toruń. Widzew wygrał 3:1, a jednego z goli strzelił właśnie młody Kwiatkowski. Chłopak ewidentnie ma talent do strzelania bramek. W sparingu z kosowskim zespołem zdobył dwie bramki, z czego jedna była wprost cudowna.
Szkoda by było, żeby taki talent odszedł z Widzewa, a tak wkrótce może się stać. Kontrakt Pawła Kwiatkowskiego wygasa wraz z końcem czerwca tego roku. Na razie zawsze, gdy gra w pierwszej drużynie, to nie zawodzi. Może kontuzje w linii obrony i odejście Hajriziego sprawi, że będziemy częściej oglądać 18-latka na boiskach PKO Ekstraklasy.
Może swoją grą Paweł Kwiatkowski wywalczy sobie miejsce w składzie na początku rundy wiosennej? Pierwsze spotkanie Widzew rozegra już 31 stycznia. Rywal absolutnie z najwyższej półki – Lech Poznań.
CZYTAJ TAKŻE: Gikiewicz miał ofertę z niemieckiego giganta? Dlaczego odmówił?