Właściciel łódzkiego Orła zebrał się na odważne deklaracje. W rozmowie z portalem “Po bandzie” zdradził, że to jego ostatnie miesiące w klubie.
Początek sezonu 2024 w wykonaniu żużlowców Orła jest wręcz fatalny. Cztery mecze, cztery porażki i ostatnie miejsce w tabeli. Zdaniem Witolda Skrzydlewskiego sytuacja nie jest fatalna.
– Będziemy się martwić jak przegramy wszystkie mecze w pierwszej rundzie. Gdańsk też ma jeden punkt. Na razie nerwowości nie ma – komentuje Skrzydlewski w rozmowie z portalem “Po bandzie”.
Jak bumerang w łódzkim środowisku sportowym wracają słowa Skrzydlewskiego o końcu finansowania Orła. Przy starcie każdego sezonu i gorszej serii drużyny, włodarz żużlowej drużyny zawsze gra tą kartą. Tym razem zdecydował się na nieco mocniejszą deklarację.
– Ja już podjąłem decyzję, że to ostatni rok. Mojej rodziny nie stać na dalsze rozdawanie pieniędzy. Nawet bezdomnemu oddam go za złotówkę – deklaruje sternik Orła.
Czy taką deklarację, podobnie jak wiele poprzednich, należy traktować z przymróżeniem oka? To pokaże czas, który dla Orła wydaje się być mało korzystny.
Z pełną treścią rozmowy Witolda Skrzydlewskiego z portalem “Po bandzie” można zapoznać się TUTAJ.