Porażką 0:2 z rumuńską Astrą Giurgi zakończył się drugi sparing ŁKS podczas zgrupowania w Turcji. – Przegraliśmy, ale uważam, że był to o wiele bardziej pożyteczny sparing niż ten wygrany wysoko z Azerami – powiedział trener łódzkiej drużyny Kazimierz Moskal.
W rozmowie z oficjalną stroną klubu Moskal pozytywnie ocenił występ swojego zespołu w meczu z Astrą. – Przeciwnik wymagający, postawili trudne warunki, ale z gry jestem zadowolony. Kilka spraw nam się udało. Przegraliśmy, bo zabrakło nam skuteczności, czy nawet stworzenia dogodnych sytuacji. Za mało oddawaliśmy strzałów. Zabrakło nam błysku pod polem karnym. Astra wygrała zasłużenie, ale nie byliśmy zespołem słabszym – powiedział Moskal.
W spotkaniu debiut w ŁKS zaliczył 26-letnim stoper Carlos Moros. – Pozytywnie się zaprezentował. Ma cechę, która na tej pozycji jest potrzebna, dyryguje partnerami – pochwalił Hiszpana szkoleniowiec.
Z Astrą nie zagrał Adrian Klimczak, który nabawił się urazu kostki.