W niedzielę Widzew zagra u siebie z Zagłębiem Lubin. Będzie to pierwszy z trzech meczów, które pozostały do końca sezonu 2023/24. W konferencji przedmeczowej udział wziął Jordi Sánchez, który ocenił swoje statystyki.
Do końca sezonu pozostały trzy spotkania, w których swoje statystyki poprawić może jeszcze Jordi Sánchez, ale na ten moment Hiszpan nie jest zadowolony ze swoich osiągnięć.
– Nie jestem zadowolony z moich statystyk. Myślę, że to mało jak na mnie, bo znam swoje możliwości i wiem, że siedem goli to nie jest mój szczyt możliwości. Na pewno mogę zrobić wiele rzeczy lepiej. Zostały trzy mecze i mam nadzieję, że to poprawię, ale dotychczasowe statystyki nie są dla mnie satysfakcjonujące – powiedział na konferencji Sánchez, który oprócz siedmiu goli ma także na koncie cztery asysty.
Napastnik z Półwyspu Iberyjskiego odniósł się także do kontuzji swojego kapitana. Przypomnijmy, że Bartłomiej Pawłowski na środowym treningu Widzewa zerwał więzadła krzyżowe.
– W pierwszym momencie przypuszczaliśmy że może być to poważna kontuzja, rozmawialiśmy o tym w szatni. Po zbadaniu wszystkiego możemy tylko być z nim i dać z siebie wszystko w tych trzech ostatnich meczach. Wiemy, jak ważny dla niego jest Widzew. Myślę, że na początku drużyna była w szoku, ale jesteśmy już gotowi by walczyć dalej – skomentował Sánchez.
CZYTAJ TAKŻE: Trener Widzewa o Bartłomieju Pawłowskim: “Jest silny i wyjdzie z tego”