Piłkarze Wisły Płock nie zagrali w niedzielnych sparingach. Jeden z nich trafi do ŁKS-u. Drugi wzmocni Widzew?
W Wiśle Płock po spadku trwa wymiana kadry. Pożegnano już Dominika Furmana i Rafała Wolskiego, których kontrakty znacząco obciążały budżet płocczan, ale to nie koniec. Ze spadkowicza ma odejść Steve Kapuadi, środkowy obrońca i Kristian Vallo, pomocnik. W Płocku nie chcą sprzedawać Michała Mokrzyckiego, ale zawodnik nie wiąże swojej przyszłości z pierwszoligowcem i chciałby wrócić do ŁKS-u, z którym wywalczył awans do krajowej elity.
Czytaj także: Młody ŁKS wraca do ekstraklasy?
Vallo i Mokrzycki łączeni są z łódzkimi klubami. Pomocnicy nie zagrali w sobotnich sparingach Wisły Płock. Spadkowicz mierzył się z Widzewem i Mławianką Mława. Pierwsze spotkanie zremisował, a drugie wygrał.
O zainteresowaniu Słowakiem pisaliśmy tutaj. Janusz Niedźwiedź, trener Widzewa zapowiadał, że chce jeszcze przynajmniej jednego wzmocnienia (tutaj).
Wydaje się, że dużo szybciej ŁKS pozyska Mokrzyckiego. Z al. Unii dochodzą słuchy, że transfer uda się sfinalizować jeszcze przed meczem z Legią Warszawa, który odbędzie się w piątek 21 lipca. Nie są znane szczegóły. Płocczanie za defensywnego pomocnika chcieli prawie 250 tys. euro. Na te warunki nie przystawał ŁKS, który proponował 600 tys. złotych. Niedawno, w programie Meczyków.pl poinformowano, że być może przy transferze dojdzie do wymiany piłkarzy. W zamian za Mokrzyckiego, do Płocka mieliby trafić Dawid Kort i Jan Kuźma, z którymi łodzianie nie wiążą ekstraklasowych planów.