Tomasz Wichniarek, były dyrektor sportowy Widzewa, znalazł zatrudnienie. Będzie pracował w Zagłębiu Sosnowiec, z którego do Widzewa odszedł niedawno Piotr Burlikowski.
Burlikowski w Widzewie został dyrektorem ds. pionu sportowego. Trafił do Łodzi właśnie z pierwszoligowego Zagłębia, w którym pracował nieco ponad dwa miesiące. W sosnowieckim klubie mieli więc znowu wakat. Ale już go nie mają, bo pracę dostał Tomasz Wichniarek, który przez kilka lat był w Widzewie dyrektorem sportowym i przeprowadził kilkadziesiąt transferów.
Wichniarek jest różnie odbierany przez kibiców, ale trzeba pamiętać, w jakich warunkach pracował. W Widzewie nie było takich pieniędzy, jak obecnie, a mimo to Wichniarek ściągnął wielu naprawdę dobrych piłkarzy, choćby Frana Alvareza i Juljana Shehu, którzy są gwiazdami Widzewa obecnie.
CZYTAJ TEŻ: Tomasz Wichniarek opuścił Widzew. Oto jego najlepsze strzały
Na jego konto idą też transfery wychodzące. Wichniarek sprzedał do FC Koeln Imada Rondicia za 1,5 mln euro, za ponad milion dolarów Henircha Ravasa do New England Revolution, a zarobił dla Widzewa także na Andrejsie Ciganiksie i Jordim Sanchezie. Odszedł wiosną.
Z byłym dyrektorem łódzkiego klubu rozmawialiśmy na koniec września. Pytaliśmy, czy stęsknił się za pracę. – Myślę, że tak. To już jest ten moment, w którym czuję, że jestem w pełni gotowy, by wrócić do pracy – stwierdził. I właśnie dostał pracę w Zagłębiu, gdzie został pełnomocnikiem zarządu ds. sportowych. Będzie odpowiadać za przygotowanie strategii i rozwoju pionu sportowego oraz współpracę z dyrektorem sportowym i sztabem pierwszego zespołu. Tomasz Wichniarek będzie teraz współpracował z Januszem Dziedzicem, który od lipca jest dyrektorem sportowym w klubie z Sosnowca, a wcześniej pełnił taką funkcję w ŁKS-ie.
– Przyszedłem do klubu, który ma ogromną perspektywę powrotu do Ekstraklasy w dłuższym przedziale czasowym. Szybko powinien nastąpić jednak awans do Betclic 1 Ligi, który pozwoliłby na wykonanie pierwszego kroku. Potencjał sportowy jest wysoki, infrastruktura znakomita, a ludzie nastawieni do ciężkiej pracy. Podoba mi się to, co zastałem w Sosnowcu. Przyjąłem propozycję współpracy, ponieważ chce uczestniczyć w rozwoju klubu i drodze, jaką Zagłębie musi pokonać, żeby zrealizować swój cel – powiedział po podpisaniu umowy Tomasz Wichniarek.