Wszystko wskazuje na to, że w ciągu kilku miesięcy Widzew doczeka się swojego nowego oficjalnego sklepu. – Moim zdaniem to krok, który bezwzględnie trzeba będzie w końcu wykonać – powiedział w rozmowie z „Łódzkim Sportem” Michał Rydz, wiceprezes Widzewa.
Obecnie Widzew ma tylko jeden oficjalny sklep, mieszczący się w trybunie D stadionu przy al. Piłsudskiego. Przedstawiciele klubu wielokrotnie wspominali, że nie spełnia on wielu wymagań, ale najbardziej przeszkadza zbyt mały metraż. To jednak niebawem może się zmienić, bo poszukiwania miejsca na nowy sklep są zaawansowane.
– Mam obecnie pięć propozycji lokalizacji z dokładnym kosztorysem. Zobaczymy, czy klub będzie na to stać, ale mogę powiedzieć, że moim zdaniem to krok, który bezwzględnie trzeba będzie w końcu wykonać – powiedział dla „ŁS” Michał Rydz.
CZYTAJ TAKŻE >>> Rozmowa Tygodnia cz. 2. Patryk Stępiński z Widzewa: „Moja gra w ŁKS-ie byłaby niemożliwa”
Nowy punkt sprzedaży nie będzie zwykłym sklepem, jakich wiele w galeriach handlowych. Co ciekawe, swoje do powiedzenia w temacie wyglądu punktu sprzedażowego na stadionie i tego w nowym punkcie ma mieć nowy partner techniczny łódzkiego klubu, czyli firma Macron.
– To ma być połączenie oficjalnego sklepu z showroomem i miejscem spotkań dla kibiców, byśmy mogli organizować takie wydarzenia, jak chociażby ostatnio z Jordim i Czorbą – zdradził Rydz. –Myślimy o różnych lokalizacjach, zarówno centrach handlowych, jak i ciągach komunikacyjnych, gdzie są sklepy usługowe. Uważam, że powinniśmy mieć jeden duży centralny punkt, który będzie oficjalnym sklepem Widzewa, a punkt na stadionie powinien być sklepem meczowym, w którym kibic przyjeżdżający na spotkanie może kupić szalik, czapkę czy koszulkę – dodał.
Pierwsze wiążące decyzje zarząd klubu ma podjąć w ciągu najbliższych dni.
– Decyzję kierunkową chciałbym podjąć jeszcze w tym miesiącu, bo otwarcie dużego oficjalnego sklepu powinno mieć miejsce między sezonami. To jest naturalna kolej rzeczy. W lutym będziemy mieli decyzję czy, i jeśli tak, to usiądziemy do dalszych tematów, jak chociażby zatrudnienie ludzi czy wystrój – zakończył wiceprezes Widzewa.
CZYTAJ TAKŻE >>> Kibice Widzewa z pewnością nie mogą się doczekać. Nowy zwiastun serialu o klubie