Philip Platek szaleje na rynku transferowym. Czy tego samego możemy spodziewać się w ŁKS-ie?
Philip Platek latem ma przejąć ŁKS. Tomasz Salski, obecny właściciel lidera Fortuna 1 Ligi nie raz podkreślał, że to już nie kwestia “czy” przejmie, tylko “kiedy” tego dokona. Amerykanin wysłał już gotówkę swojemu nowemu klubowi. Ta posłużyła na spłatę zobowiązań i wzmocnienie kondycji finansowej ŁKS-u. Rodzina Platków posiada jeszcze dwa kluby. Casa Pia i Spezia występujące w portugalskiej i włoskiej ekstraklasie. Philp, jest prezesem Spezi, a jego brat Robert właścicielem. W zimowym oknie transferowym bracia Platkowie dosłownie szaleją na rynku transferowym.
Czytaj także: Czas na granie! Piłkarze ŁKS-u rozpoczęli drugi tydzień przygotowań.
W Serie A, Spezia zajmuje 17. miejsce. To ostatnia lokata, które daje utrzymanie w lidze. Na szczęście osiemnasty Helas Verona traci do drużyny Platków aż sześć punktów. Mimo tego Amerykanie mocno się zbroją. Do drużyny dołączył Joao Moutinho (ale nie ten z angielskiej ekstraklasy), Salvatore Esposito i Kleis Bozhanaj. To nie koniec transferów, bo mówi się, że Spezię wzmocni Szymon Żurkowski i Przemysław Wiśniewski. W klubie Platków grałoby więc trzech reprezentantów Polski: Jakub Kiwior, Bartłomiej Drągowski i Żurkowski. Co ciekawe, Włosi badają także polski rynek. Pojawiły się pogłoski o zainteresowaniu Saidem Hamuliciem ze Stali Mielec.
Czytaj takżę: Transferowy ruch przy al. Unii.
Wydaje się, że ŁKS nie musi się martwić, że Spezia podbierze, któregoś z zawodników. Możliwe, że w przyszłości, Włosi będą chcieli mieć w swoim zespole Mateusza Kowalczyka, ale utalentowany pomocnik ŁKS-u prawdopodobnie piłkarską wiosnę spędzi w Łodzi.