Hilary Gong piłkarzem Widzewa. W preszłości w czerwono-biało-czerwonych barwach grali już piłkarze z Nigerii.
Spośród zagranicznych zawodników najliczniejsza jest kolonia brazylijska. W Widzewie grało czternastu piłkarzy z Brazylii.
Druga najliczniejsza nacja, jaka reprezentowała barwy klubu z al. Piłsudskiego 138, to Litwini. Było ich w klubie dziewięciu.
Na trzecim miejscu są właśnie Nigeryjczycy. Dotychczas w Widzewie grało ich siedmiu. Tylu samo w łódzkim klubie było Słowaków (obecnie jest ich dwóch) i Hiszpanów (również dwóch w obecnej kadrze).
Widzewowi przybył właśnie ósmy Nigeryjczyk. Najwięcej meczów rozegrał Ugo Ukah, który co prawda urodził się we Włoszech, ale oczywiście jego rodzina pochodzi z Akfryki. Ukah ma na koncie 117 meczów w czerwono-biało-czerwonych barwach i dwa gole. W Widzewie bardzo lubiany przez kibiców Ugo grał od 2007 do 2012 roku. Zaaklimatyzował się bardzo dobrze, nauczył się też mówić po polsku. Czasem zresztą Ukah wraca na Łodzi.
99 meczów na koncie w widzewskich barwach ma Princewill Okachi (3 gole). Wiodło mu się w drużynie różnie, od bardzo dobrze, do słabo. Szkoda, bo miał duży talent.
21 spotkań zaliczył Maxwell Kalu (2 gole), który grał w Widzewie w latach 2001-2003. Chioma Chimeze zagrał w 12 meczach, a Emmanuel Ekwueme w 7 (2). Był jeszcze Kelechi Iheanacho, ale m.in. przez kontuzje jemu poszło słabo. Zagrał tylko w dwóch meczach.
Teraz swoją historię w Widzewie pisać będzie Hilary Gong.