Oceny piłkarzy Widzewa. Chłopaki na „piątki” i „szóstki”!

Henrich Ravas – 5

Po raz pierwszy kibice skandowali jego nazwisko i to jest znamienne. Bo Ravas naprawdę pomógł drużynie, wiosną i w tym meczu. Imponował spokojem w momentach, w których było naprawdę nerwowo. Miał swój duży wkład w to zwycięstwo.

Patryk Stępiński – 4

Do momentu zmiany grał dobrze. Niestety po upadku nie był w stanie kontynuować gry, chociaż jeszcze próbował. Kapitan pokazał ambicję. Szkoda, że nie mógł dalej grać i nie było go na fecie, bo został odwieziony do szpitala. Trzymaj się Kapitanie!

Marek Hanousek – 6

Świetny mecz Czecha, świetny po prostu. Bardzo dobry w defensywie i bardzo dobry w ofensywnie. Akcja, po której Bartłomiej Pawłowski zdobył gola, to już była nie 1. liga, ale ekstraklasa.

Krystian Nowak – 5

Grał twardo, dobrze się ustawiał. Nie może być defensywy Widzewa bez Nowaka.

Karol Danielak – 4

Są rzeczy, do których moglibyśmy się przyczepić, ale… dajmy spokój. Walczył cały mecz. Brawo!

Dominik Kun – 6

Najlepszy piłkarz meczu. On nie pracował, on harował. A do tego grał w piłkę i strzelił gola, który dał zwycięstwo. I jeszcze ta gra w końcówce. Zbigniew Boniek napisał, że Kun to dla niego piłkarz sezonu, a my z Zibim nie będziemy dyskutować.

Patryk Lipski – 4

Dwa naprawdę dobre strzały z dystansu – po jednym z nich piłka odbiła się od słupka. Drugi był trochę niecelny. Lipski pomagał drużynie, co nie zawsze było takie oczywiste.

Fabio Nunes – 4-

Irytował, ale miał też dobre momenty.

Juliusz Letniowski – 4

Starał się dać z siebie wszystko. Widać, że ma bardzo duży potencjał, ale nogi jeszcze nie niosą, jak należy, a piłka nie zawsze leci tam, gdzie Julek chciałby ją posłać.

Bartłomiej Pawłowski – 5+

Wspaniały gol, wspaniałe wyjście na pozycje i wspaniała walka z rywalem – wygrana. Pawłowski miał też ogromny udział przy drugim golu, chociaż zmarnował okazję. Zrobił tej wiosny to, czego wszyscy od niego oczekiwali. I w tym meczu także.

Ernest Terpiłowski – 3

Brakowało nam jego rajdów, większej odwagi w ataku. Dzisiaj świętujmy, ale też musimy być uczciwi. Mógł dać drużynie trochę więcej, niż dał.

Paweł Zieliński – 3

Poprawna gra po zastąpieniu Stępińskiego. Nic więcej.

Kristoffer Normann Hansen – 3+

Miał niezłe wejście, bo szukał gry i próbował brać na siebie jej ciężar. Na pewno mogło być lepiej, ale to była dobra zmiana.

Radosław Gołębiowski, Martin Krezuriegler i Przemysław Kita – niby nie grali długo, ale zapamiętaliśmy ich występy. Kita ukradł trochę czasu, Gołębiowski… trochę nas zawiódł. Kreuzriegler niczym szczególnym się nie wyróżnił.