Władysław Ochrończuk, chociaż miał słaby początek w ŁKS-ie, pod koniec rundy okazał się prawdziwym objawieniem. Po tym jak kontuzji doznał Mieszko Lorenc, Ukrainiec zmuszony był go zastąpić. Okazało się, że nie dość, że nie dość, że nie zaniżył poziomu gry liderów Fortuna 1 Ligi, to wniósł do niej dodatkowy charakter, zadziorność i wysokie umiejętności techniczne.
– Podobnie było z Władysławem Ochrończukiem. Trochę na niego czekaliśmy, nie mógł odpalić, ale w ostatnich meczach podobnie jak Stipe wyglądał bardzo dobrze. Potrzebował przejść proces aklimatyzacji. To jest spokojny chłopak, który nie chce być na czołówkach gazet. Liczy się dla niego praca i pokora – chwalił pomocnika Kazimierz Moskal, trener ŁKS-u.
Czytaj także: Janusz Dziedzic: “Nie zepsuć tego co funkcjonowało”
Najlepszy mecz pomocnik rozegrał w Katowicach. ŁKS pokonał GKS 5:1, a Ochrończuk zanotował dwie asysty po świetnych odbiorach w środku pola.
W jego kraju trwa wojna. Codziennie giną jego rodacy, a część miast nie ma dostępu do prądu, ciepła i bieżącej wody. Ochrończuk nie pozostaje obojętny na krzywdę swoich krajan. Zorganizował licytację, w której wygrać można jego koszulkę meczową z podpisami całej drużyny ŁKS-u.
Czytaj także: ŁKS może zmienić właściciela.
“Szanowni państwo, wystawiam na licytację moją koszulkę meczową z podpisami wszystkich graczy ŁKS-u! Wszystkie zebrane środki zostaną przeznaczone na wsparcie batalionów, w których moi przyjaciele bronią naszego kraju. Cena wywoławcza to 200 PLN. Licytacja trwa do 11.12″ – napisał Ochrończuk na swoim Instagramie.