Wielki mecz ŁKS-u Coolpack. Beniaminek pierwszej ligi pokonał po dogrywce Polonię Warszawa 104:103, chociaż dwie sekundy przed końcem meczu przegrywał 88:91.
Mecz od początku był bardzo wyrównany. Zresztą, zgodnie z przewidywaniami, bo wszyscy trenerzy powtarzają, że w tej lidze każdy może wygrać z każdym. Dość powiedzieć, że w pierwszych dwóch kwartach żaden z zespołów nie był w stanie odskoczyć od przeciwnika na więcej niż cztery punkty. Pierwsza część zakończyła się wynikiem 21:20 dla Polonii, a po drugiej było 42:40 dla ŁKS-u.
Prawdziwe emocje były jednak dopiero przed nami, bo po kiepskiej trzeciej tercji w wykonaniu ŁKS-u, gospodarze przegrywali 63:70, zaś minutę i 45 sekund przed końcem spotkania 82:89. I wtedy łodzianie rozpoczęli pogoń, zakończoną powodzeniem po celnym rzucie za trzy Nataniela Kolasińskiego dokładnie sekundę przed końcową syreną.
– W takiej sytuacji nie ma za wiele myśli w głowie. Decydują pamięć mięśniowa i dyspozycja dnia – powiedział Kolasiński.
– Liczyliśmy, że wcześniej się wydarzy kilka rzeczy, miały być nieco lepsze zasłony i wyjście na pozycję. Nataniel był naszym backupem. Urwał się w idealnym momencie, ale mimo to rzut był bardzo trudny. Na pewno mieliśmy trochę szczęścia, ale w końcu szczęście sprzyja lepszym – dodał Piotr Trepka.
Celnym rzutem 22-latek doprowadził do dogrywki, w której również to ŁKS zachował więcej zimnej krwi i wygrał 104:103. Decydujący, ostatni celny rzut w tym meczu oddał Szymon Pawlak, który pół minuty przed końcem trafił za trzy. Później łodzianie wybronili atak gości i mogli się cieszyć z bardzo cennej wygranej.
– Myślę, że tutaj zadecydował charakter. Chłopaki walczyli do samego końca, nie poddali się, nie zwiesili głów i wyszarpali to zwycięstwo – podkreślił trener Piotr Trepka, który poprowadził zespół po zwolnieniu Jarosława Krysiewicza.
Dla koszykarzy ŁKS-u Coolpack było to czwarte zwycięstwo w tym sezonie. Dzięki pokonaniu Polonii łodzianie awansowali na 12 miejsce w tabeli.
ŁKS Coolpack – Polonia Warszawa 104:103 (20:21, 24:21, 19:28, 28:21, 13:12)