
ŁKS Łódź tylko zremisował w pierwszym meczu rundy rewanżowej Betclic 1 Ligi. Podopieczni Grzegorza Szoki podzielili się punktami ze Zniczem Pruszków, a więc byłym klubem obecnego trenera ŁKS-u. Oprócz braku kompletu punktów, nie najlepszą informacją jest jeszcze kontuzja Fabiana Piaseckiego, który musiał opuścić boisko już na początku meczu.
Łukasz Jakubowski: 3-
Znicz Pruszków nie stwarzał zbyt wielkiego zagrożenia pod bramką ŁKS-u. Jednego gola jednak gospodarze wcisnęli i niestety zamieszany w jego utratę jest młody ełkaesiak. Zupełnie nie dogadał się on z Piotrem Głowackim, a wszystko wykorzystał zawodnik Znicza, który ubiegł jednego i drugiego i posłał piłkę do bramki.
Sebastian Rudol: 3+
Solidny występ środkowego obrońcy. Grał agresywnie, ale zgodnie z przepisami. Starał się nie odstępować ofensywnych graczy Znicza na krok, a w ofensywie sam potrafił pokazać się z dobrej strony. W początkowej fazie meczu doszedł do strzału głową po dośrodkowaniu ze stojącej piłki, ale uderzył bardzo niecelnie.
Artur Craciun: 3+
Artur Craciun również zagrał solidnie w defensywie. Nie miał tym razem okazji pokazać się z przodu, ale robił na boisku to, co do niego należy. W pierwszej połowie co prawda nie miał zbyt wiele pracy, bo Znicz po strzeleniu gola został zepchnięty do defensywy przez ŁKS. Dopiero w ostatnich pięciu minutach przed zmianą stron Znicz trochę nacisnął, ale Craciun i spółka spisywali się bez zarzutu.
Mateusz Kupczak: 3
Dobre spotkanie w wykonaniu Mateusza Kupczaka. Kilkukrotnie przerwał groźne wypady Znicza Pruszków, a w pierwszej połowie sam miał okazję na strzelenie gola, ale jego uderzenie z okolic 11. metra zostało zablokowane przez obrońców.
Jasper Löffelsend: 4
Świetnie odnalazł się w polu karnym i dał ŁKS-owi remis przytomnym strzałem głową. Bardzo aktywny z przodu i skuteczny z tyłu. Mógł mieć nawet udział przy dwóch bramkach, ale po zmianie stron jego uderzenie obronił bramkarz Znicza, a dobić piłki nie zdołał Lewandowski.
Mateusz Wysokiński: 3
Poprawny występ pomocnika. Widać, że rozgrywanie piłki pozostawia głównie Michałowi Mokrzyckiemu. On sam skupia się bardziej na zabezpieczaniu strefy przed obrońcami, ale sam też stara się czasem posłać jakieś niekonwencjonalne zagranie. Rzadko jednak oglądaliśmy takie próby u Wysokińskiego, a wiemy że potrafi to robić.
Michał Mokrzycki: 4
W Pruszkowie oglądaliśmy Michała Mokrzyckiego w naprawdę dobrej formie. Wziął grę na siebie, rozgrywał, wykonywał auty, stałe fragmenty i dobrze zachowywał się w defensywie. W zasadzie wszystko, co w tym meczu zrobił Michał Mokrzycki można określić jako dobre, a w najgorszym wypadku poprawne.
Kōki Hinokio: 3+
Grzegorz Szoka podjął zdecydowanie dobrą decyzję przywracając do składu Japończyka. Kōki Hinokio bardzo dobrze czuje się w systemie nowego trenera. Ochoczo bierze piłkę i ją rozgrywa, próbuje strzelać. Widać, że Hinokio odżył pod wodzą nowego trenera.
Piotr Głowacki: 3
Lewy wahadłowy ŁKS-u był zamieszany w utratę bramki przez ŁKS, bo nie dogadał się z Łukaszem Jakubowskim, a tę chwilę zawahania wykorzystał Krystian Tabara, wyprzedzając Głowackiego i Jakubowskiego. Później jednak Głowacki zrehabilitował się świetną asystą przy golu Jaspera Löffelsenda. Nie wszystkie wrzutki tego dnia mu jednak wychodziły.
Bastien Toma: 3
Szwajcar, jak zawsze, był bardzo aktywny w ofensywie. Większość akcji przechodzi właśnie przez. Bastiena Tomę, ale pod samą bramką Znicza mało było konkretów. W 73. minucie został zdjęty z boiska przez Grzegorza Szokę.
Fabian Piasecki: BRAK OCENY
Napastnik już w 8. minucie padł na murawę z wyraźnym grymasem bólu na twarzy. Długo udzielano mu pomocy na murawie, ale w końcu został zniesiony na noszach.
CZYTAJ TAKŻE: Targi, wystawy i stand-upy? Sport Arena ma być dla sportu
Mateusz Lewandowski: 2
Szybko został wprowadzony na boisko po kontuzji Fabiana Piaseckiego, ale niewiele pokazał tego dnia w Pruszkowie. Mógł strzelić bramkę na początku drugiej połowy, ale pechowa piłka podskoczyła tuż przed nim, przez co w nią nie trafił.
Antoni Młynarczyk: 2
Pojawił się na boisku w 73. minucie, ale był zupełnie niewidoczny.
Sebastian Ernst: 2
Niemiec nie dał żadnego impulsu po wejściu na boisko. Z niczego konkretnego w zasadzie go nie zapamiętamy po tym meczu.
Miłosz Szczepański: BRAK OCENY
Wszedł na boisko w 87. minucie. Grał zbyt krótko, by go ocenić.
Gustaf Norlin: BRAK OCENY
Wszedł na boisko w 87. minucie. Grał zbyt krótko, by go ocenić.