Podczas ostatniej gry kontrolnej w Turcji, ŁKS spotka się z Worskłą Połtawą. W poprzednim meczu padł remis 3:3, ale od tego czasu łódzka drużyna zmieniła się nie do poznania.
ŁKS na zakończenie zgrupowania w Turcji zagra z Worskłą Połatawą z ukraińskiej ekstraklasy. Zespoły rywalizowały ze sobą dwa lata temu. Prowadzeni przez Kazimierza Moskala ełkaesiacy prowadzili 3:0, ale po przerwie, rywale zdobyli trzy bramki i doprowadzili do remisu. Dla łódzkiej drużyny gole strzelali Adam Ratajczyk, Maciej Dąbrowski i Pirulo.
Chociaż od ostatniej gry kontrolnej minęły dwa lata, kadra ŁKS-u uległa ogromnym zmianom. Z 22. piłkarzy, którzy w 2020 roku wzięli udział w sparingu z Ukraińcami w Łodzi pozostali: Pirulo, Dawid Arndt, Maksymilian Rozwandowicz, Dąbrowski, Maciej Wolski i Samuel Corral. Mimo, że wydaje się, że obecna kadra jest mocniejsza, bo grają w niej tak klasowi zawodnicy jak Antonio Dominugez, czy też Ricaridnho, to jednak ŁKS-owi z Arturem Boguszem, Łukaszem Sekulskim, czy chociażby Janem Grzesikiem udało się awansować do ekstraklasy.
Ełkaesiacy nie przegrali żadnej z gier kontrolnych rozgrywanych w 2022 roku. Marcin Pogorzała, asystent trenera Kibu Vicuny jest zadowolony z wyników, ale nie zamierza osiadać na laurach.
W pojedynczych akcjach i wybranych fragmentach spotkania funkcjonowaliśmy już tak, jak to sobie wyobrażamy, czyli blisko optimum. Są jednak nadal elementy, które należy poprawić i dotyczą one m.in. poruszania się po boisku, współpracy czy indywidualnych decyzji podejmowanych przez zawodników. Zarówno w pierwszej , jak i w drugiej połowie stworzyliśmy sobie dobre sytuacje do zdobycia bramek, których nie udało się wykorzystać i to jest na pewno coś, na co należy zwrócić uwagę.
Reklama
Łodzianie chcą zakończyć obóz z przytupem. W środę rozegrają sparing z Ukraińcami, a w piątek wrócą do Polski.
Zamierzamy dopracowywać elementy taktyczne i chcielibyśmy, żeby ten ostatni sparing w trakcie zgrupowania w Turcji wypadł dobrze zarówno pod względem wyniku, jak i samej gry
fot: ŁKS