To nie Zakopane, a Turcja jest zimową stolicą Polski. Przynajmniej piłkarskiej Polski. Większość zespołów PKO Ekstraklasy właśnie tam leci na zimę.
Turcja to od lat jedna z ulubionych destynacja Polaków, którzy chcą spędzić wakacje w bardzo dobrych hotelach za niewygórowane pieniądze. Turcję upodobały sobie też polskie kluby piłkarskie, które zimą szukają dobrych warunków do treningów, przede wszystkich dobrej pogody i zielonych boisk, do tego za dobrą cenę.
CZYTAJ TEŻ: Mistrz Polski z Widzewem: “Klub powinien sprzedaż Jordiego Sancheza”
Czy ma to sens? Gdzieś trenować ekstraklasowe drużyny muszą, a w Polsce wciąż jest to problem o tej porze roku. Nie przekłada się to zwykle później na świetne wyniki w europejskich pucharach (o ile wiosną nasze zespoły jeszcze w nich są), czy jakąś świetną grę w lidze. Widzewowi w ostatnich latach też nie wychodziło to na dobre, bo rundy rewanżowe miał bardzo słabe, a czasem wręcz fatalne. A przecież zimą trenował właśnie w Turcji.
Mimo to i w tym roku nasze drużyny ruszają do Turcji. Z 18 zespołów póki co o jakimkolwiek zgrupowaniu nie informują jedynie w Puszczy Niepołomice. Aż czternaście drużyn poleci z Turcji, z czego większość – bo aż dziesięć do Belek. Tam trenować będą piłkarze Lecha Poznań, Legii Warszawa, Górnika Zabrze, Cracovii, Jagiellonii Białystok, Pogoni Szczecin, Radomiaka, Rakowa Częstochowa, Ruchu Chorzów, i Zagłębia Lubin. ŁKS leci do Side, Widzew do Antalyi, a Korona Kielce do Lary. Być może większość ekstraklasowiczów sprawdziło pogodę, jaka ma być w Turcji i wyszło im, że w Belek będzie najlepiej. Bo trzeba pamiętać, że w Turcji nie zawsze warunki są idealnie. Coraz częściej pada, a wręcz leje i bardzo wieje. Przekonały się o tym także w przeszłości łódzkie drużyny. Widzew będzie jednak od Belek około 30 kilometrów, a ŁKS odrobinę dalej.
M.in. z uwagi na niepewną pogodę niektóre kluby wybierają inne kierunki. W ostatnich latach np. bywały wyprawy do Emiratów Arabskich i do Hiszpanii. I właśnie na Półwysep Iberyjski leci Piast Gliwice, który od 15 do 29 stycznia trenować będzie w L’Albir. Z kolei Śląsk Wrocław, lider tabeli i główny kandydat do mistrzostwa Polski wybiera się do Umag w Chorwacji.
W Śląsku chyba bardzo poważnie myślą o zdobyciu tytułu, bo w planach są aż dwa zagraniczne zgrupowania. Z Chorwacji na kilka dni wrocławianie przeniosą się do Salzburga w Austrii.
Drugą i ostatnią drużyną, która ma w planach dwa obozy jest jeszcze Widzew. W ubiegłym roku czerwono-biało-czerwoni mieli bardzo poważne problemy z miejscem do treningów po powrocie z Turcji, dlatego już wtedy zarezerwowano miejsce w Uniejowie, gdzie jest dobrze podgrzewane boisko. Widzew będzie tam od 7 do 10 lutego i prosto z Uniejowa pojedzie na pierwszy mecz w lidze.