
Gracze PGE GiEK Skry Bełchatów wygrali piąty mecz z rzędu w PlusLidze. Podopieczni Krzysztofa Stelmacha nie mieli łatwego życia w starciu ze Steam Hemarpol Norwidem Częstochowa, ale ostatecznie wygrali w czterech setach i dopisali sobie kolejne trzy punkty.
Lepiej w to spotkanie weszli gracze z Częstochowy. Arkadiusz Żakieta popełnił błąd w ataku, co pozwoliło gościom wyjść na prowadzenie 4:1. Dzięki Danielowi Chitigoiowi Skra wyrównała. Rumun obił ręcę Patrika Indry i mieliśmy 4:4. Norwid Częstochowa prowadził już nawet 13:9, ale gospodarze nie dali za wygraną. Mimo, że gracze spod Jasnej Góry prowadzili już 23:20, to PGE GiEK Skra wygrała 25:23. Gospodarze zdobyli pięć punktów z rzędu przy zagrywce Chitigoia.
Steam Hemarpol Norwid Częstochowa nie zraził się końcówką poprzedniego seta i drugą partię zaczął od prowadzenia 4:0. Po ataku Kiedosa mieliśmy jednak już remis 10:10. Tym razem Norwid już skrupulatnie pilnował przewagi i wygrał 25:21 po ataku Patrika Indra.
Trzecia partia była bardzo zacięta. Ebadipour dał Norwidowi remis 11:11. Później Popiela popełnił błąd dotknięcia siatki i Skra prowadziła 13:11. Później rozkręcił się Arkadiusz Żakieta, który zdobył swój 11 punkt w tym meczu. Bełchatowianie wygrali 25:19.
przebieg początkowej fazy czwartej partii był bardzo podobny do trzeciej odsłony. Obie drużyny były skoncentrowane i nie chciały popełnić błędu. Antoine Pothrone posłał asa serwisowego i wyprowadził PGE GiEK Skrę Bełchatów na prowadzenie 13:11. Świetne spotkanie rozgrywał Patrik Indra. Po jego ataku było 23:23. Czekała nas kolejna emocjonująca rozgrywka. Ostatecznie Skra zachowała więcej zimnej krwi i wygrała 26:24 i cały mecz 3:1.
PGE GiEK Skra: Łomacz, Lemański, Chitigoi, Żakieta, Szalacha, Pothron, Szymura (L); Szymendera, Krzysiek, Kubicki
Steam Hemarpol Norwid: Popiela, De Cecco, Ebadipour, Indra, Nowak, Kiedos, Makoś (L); Jeanlys
CZYTAJ TAKŻE: Krzysiek na dłużej w PGE GiEK Skrze Bełchatów?
PGE GiEK Skra BełchatówPlusLigaSteam Hemarpol Norwid Częstochowa