

Siatkarze PGE GiEK Skry Bełchatów kilkukrotnie pokazali już w tym sezonie, że żaden rywal nie jest im straszny w tym sezonie. W ostatnim meczu ponieśli jednak drugą porażkę w PlusLidze, po której chcieliby wrócić na zwycięską ścieżkę. Zadanie to będzie jednak ekstremalnie trudne.
Kibice PGE GiEK Skry Bełchatów mają w tym sezonie dużo radości z gry swojej drużyny. Podopieczni Krzysztofa Stelmacha wygrali już w tym sezonie m.in. z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle, Bogdanką LUK Lublin i Jastrzębskim Węglem. Do tego doszły wygrane nad Cuprum Stilonem Gorzów, InPost ChKS-em Chełm i Steam Hemarpol Norwidem Częstochowa.
Dwukrotnie bełchatowianie musieli jednak uznać wyższość rywala. W pierwszym meczu sezonu przegrali po tie-breaku z Indykpol AZS-em Olsztyn, który jest wiceliderem tabeli, a ostatnio ulegli Asseco Resovii Rzeszów. Nie są to więc wstydliwe porażki.
Teraz PGE GiEK Skra Bełchatów zmierzy się w kolejnym bardzo trudnym meczu z Aluron CMC Wartą Zawiercie. Wicemistrzowie Polski i Europy mają na koncie 11 rozegranych spotkań, w których zgromadzili 24 punkty. Zawodnicy prowadzeni przez Michała Winiarskiego trzykrotnie musieli uznać wyższość rywala. Były to mecze z PGE Projektem Warszawa, Jastrzębskim Węglem i Energa Treflem Gdańsk.
Biorąc pod uwagę formę wszystkich drużyn w tym sezonie, mecz z Aluron CMC Wartą Zawiercie wydaje się najtrudniejszym testem do tej pory dla PGE GiEK Skry Bełchatów. Bełchatowianie pokazali jednak, że chętnie sprawiają niespodzianki. Kibice, którzy zgromadzą się w Hali Energia będą liczyć na to także i tym razem.
PGE GiEK Skra Bełchatów – Aluron CMC Warta Zawiercie / środa, 3. grudnia, godz. 20:00 / Hala Energia, Bełchatów / Transmisja: Polsat Sport