Tak dziwnych przygotowań do sezonu PGE Skra Bełchatów nie miała od wielu lat. Zajęcia prowadzą tymczasowi trenerzy, a do ćwiczeń wypożyczono tymczasowych rozgrywających.
Nowym trenerem PGE Skry został Slobodan Kovac. Serb nie może jednak prowadzić przygotowań do sezonu, gdyż równocześnie pracuje w reprezentacji swojego kraju. Przygotowuje się ona do mistrzostw Europy, które zostaną rozegrane we wrześniu, a do Bełchatowa przyjedzie dopiero po nich. Najpóźniej będzie to 20 września, dzień po finale. Serbska reprezentacja broni w imprezie złotego medalu.
Asystentem Kovaca będzie Radosław Kolanek, a za przygotowanie fizyczne ma odpowiadać Maciej Michalik Obaj pozostali w klubie po poprzednim sezonie. Okazało się jednak, że nowy szkoleniowiec chce mieć wszystko pod kontrolą, dlatego przysłał do Bełchatowa swoich wysłanników, którzy mają prowadzić zajęcia aż do przyjazdu Kovaca.
Przeczytaj też: PGE SKRA BEŁCHATÓW JUŻ TRENUJE
Są to Slobodan Prakljanić i Zdravko Anicić, asystenci Kovaca w reprezentacji Serbii. – Opuściliśmy naszą reprezentację, żeby pomóc Kovacowi w Bełchatowie. To była z jednej strony trudna decyzja, ale z drugiej chcieliśmy być w takim klubie. Mieliśmy więc mieszane emocje, bo z jednej strony to narodowa reprezentacja, ale z drugiej PGE Skra to jeden z największych klubów w Europie i na świecie – tłumaczy Prakljanić.
Drużyna PGE Skry zaczęła przygotowania w okrojonym składzie. Na zgrupowaniach swoich narodowych kadr są Grzegorz Łomacz, Mateusz Bieniek, Aleksandar Atanasijević, Mihajlo Mitić, Milad Ebadipour, Robert Taht, a Taylor Sander odpoczywa jeszcze po nieudanych igrzyskach olimpijskich. Z nowych ćwiczą tylko Dick Kooy oraz Damian Schulz. Brakuje przede wszystkim rozgrywających, dlatego trudno mówić o normalnych zajęciach. Klub zaprosił do współpracy Krzysztofa Bieńkowskiego (ostatnio w MCKiS Jaworzno) i Szymona Ostrowskiego.
Sezon PlusLigi zacznie się na początku października.