Na zwycięskie tory, ŁKS ma szansę wrócić już w piątek. Najpierw musi się do tego przygotować.
Już w piątek ŁKS zagra z najsłabszą drużyną w lidze, Stomilem Olsztyn. Drużyna z Warmii, w piątej kolejce przegrała z Widzewem 0:2, a w tabeli zajmuje ostatnie miejsce i nie ma jeszcze nawet punktu. ŁKS musi zrobić wszystko, żeby po piątkowym meczu taki stan rzeczy się utrzymał.
Piłkarze Kibu Vicuny będą trenowali codziennie do czwartku włącznie. Hiszpański trener, w przeciwieństwie do poprzedników, nie zdradza kibicom, jakie zajęcia zaplanował na konkretne dni. W minionym sezonie, dniem pracy na siłowni był wtorek, prawdopodobnie nic się nie zmieniło. W czwartek po treningu ełkaesiacy wyjadą do Olsztyna, gdzie w piątek o 20:30 zagrają z miejscowym Stomilem.
Lista kontuzjowanych, w zeszłym tygodniu powiększyła się o Macieja Dąbrowskiego. Przed meczem z Koroną informowaliśmy, że stoper będzie pauzował 21 dni. Klub poinformował, że stoper doznał urazu przywodziciela długiego prawej kończyny dolnej i czeka go kilka tygodni przerwy w grze. Oprócz Dąbrowskiego z urazami zmagają się: Nacho Monsalve, Antonio Dominguez (którego powrót do zdrowia zapowiadany był na ten tydzień), Ricardihno, Kamil Dankowski, Samuel Corral.